• Home
  • Parenting
    • Mała moda
    • Dziecko
  • Kobieta
    • O mnie
    • Uroda
    • Fit
  • Kultura
  • Od kuchni
  • Kontakt i współpraca

Slider

Madame Blania
Przygotowując swój makijaż sylwestrowy mamy prawdziwe pole do popisu. Możemy do woli eksperymentować z kolorami i mieszać je według własnego pomysłu. Może się błyszczeć, mogą być kolory, podkreślone usta lub oczy.... bez względu czy szalejesz na sali, czy spędzać tę noc w domu. Specjalnie dla Was wybrałam najciekawsze kosmetyki na tę wyjątkową noc.


najlepsze kosmetyki na sylwestra

cień do powiek AMC Inglot
Sypie pigmenty to prawdziwa eksplozja kolorów. Przepięknie mienią się nawet z daleka, genialnie podkreślają oko i są wręcz stworzone do wykończenia sylwestrowego makijażu. Moi faworyci to Cień do powiek AMC Pure Pigment od Inglota oraz Pure Pearl Pigment marki Kobo.

jak się umalować na sylwestra

Duraline Inglot to moje ostatnie odkrycie. Wystarczy kropelka i w połączeniu z cieniem do powiek, czy pigmentem uzyskujemy płynny wodoodporny produkt nie do zdarcia. Idealny gdy chcemy by nasz makijaż wytrzymał całą noc.


Róże, bronzery i rozświetlacze marki Makeup Revolition z linii Heart sprawdzą się wprost idealnie. Są bardzo trwałe, można uzyskać zarówno delikatne rozświetlenie jak i mocne podkreślenie, pięknie się mienią i mają cudowne kolory.

kredki do konturowania

Nawet jeśli na co dzień malujemy się delikatnie i nie mamy czasu na pełen makeup to przy okazji makijażu sylwestrowego możemy pokusić się o konturowanie. W tej chwili na rynku znajduje się dużo tego typu produktów i każdy znajdzie coś dla siebie. Ja ostatnio zachwycam się Step-by-Step contour stick trio Smashbox, kredki idealnie sprawdzają się do precyzyjnego konturowania zarówno całej twarzy jaki do poprawy kształtu noska :)

Dobra baza pod podkład lub fixer to moje must have na większe wyjścia. Ukrywają rozszerzone pory, przedłużają trwałość podkładu, a fixer pięknie scala makijaż pozbywając go pudrowości.


Sypki puder wyczaruje lśniące wykończenie na skórze. Może stać się wykończeniem makijażu jak również rozświetlić dekolt, ramiona, włosy, czy ciało.


Eyeliner o przedłużonym działaniu i wodoodporny tusz do rzęs który wytrzyma całą noc i genialnie podkreśli oko.

Błyszczący, metaliczny manicure. Ponieważ od roku korzystam z hybryd to polecam efekt syrenki lub efekt chromu. Ponadto dostępne są piękne brokaty, pyłki, czy folie... do wyboru do koloru!

U mnie w tym roku będzie się błyszczało :) A u Was? 

Pozdrawiam
Madame Blania
Autor madame.blania
Do Świąt pozostało kilka dni i większość z Was pewnie już jest na nie gotowa. Ja również jestem za wcześniejszymi przygotowaniami, nie lubię robić nic na ostatnią chwilę. Jednak różnie bywa... ja w tym roku (zresztą podobnie jak i w zeszłym) trafiłam w połowie grudnia do szpitala i większość moich świątecznych planów mocno się zmieniło. Teraz na ostatnią chwilę piekę pierniczki i szukam prezentów. Zakupy na ostatnią chwilę w mega zatłoczonych centrach handlowych gdy tak naprawdę nie wiesz czego szukasz nie są łatwe - SĄ KOSZMARNE! 

prezenty na ostatnią chwilę

pierniki na prezent


Ponieważ życie bywa przewrotne i zamówione wcześniej prezenty online mogą nie spełnić naszych oczekiwań, przesyłka może zaginąć, albo na Wigilijnej kolacji pojawi się ktoś ekstra warto mieć listę rezerwową sprawdzonych prezentów. Wiecie jakie prezenty można kupić na ostatnią chwilę? Co ucieszy najbliższych i jest łatwo dostępne?


Dobra herbata lub kawa

Miłośnicy gorących napojów z pewnością docenią prezent w postaci herbaty bądź dobrej jakościowo kawy. Do paczuszki można dołączyć również ozdobną puszkę, która nada upominkowi klasy.


Karty podarunkowe

Kiedyś słyszałam, że to bardzo zły pomysł, ale ja się z tym całkowicie nie zgadzam. Sama zdecydowanie wolałabym bon podarunkowy do ulubionego sklepu niż źle dobrany kosmetyk lub książkę którą czytałam. Dzięki takiej karcie obdarowany może później kupić sobie coś o czym marzył od dłuższego czasu, ale szkoda było na to pieniędzy. A jeśli lubi zabiegi pielęgnacyjne lub dobry masaż voucher do SPA to strzał w 10.

Prenumerata ulubionego czasopisma 

Taki upominek możemy kupić nie wychodząc z domu, a potem na pięknej karcie świątecznej powiadomić o tym obdarowywanego. Według mnie to idealny i zawsze trafiony prezent.

Zdrowe przekąski

Pięknie zapakowany kosz ze zdrowymi produktami, czy przewiązana kokardą najwyższej jakości oliwa to trafiony pomysł dla fanów zdrowego jedzenia i tych którzy uwielbiają spędzać czas w kuchni. W tej chwili wybór ekologiczny makaronów, bio przypraw, czy fit słodyczy jest ogromny!

Alkohol

Jeśli tylko obdarowywany lubi to czemu nie? Dobre wino, smaczna nalewka, whisky lub jakaś nowość w fantazyjnej butelce sprawdzi się idealnie. 

prezenty na ostatnią chwile

Wypieki

Jeśli dobrze czujesz się w kuchni możesz prezent przygotować własnoręcznie. Wystarcz upiec ciasto, babeczki lub pierniczki, pięknie zapakować i niespodzianka gotowa. Ja co roku piekę pierniczki, przyozdabiam je i pakuję w celofan dekorując świątecznymi gadżetami. Taką małą paczuszkę otrzymują wszyscy obecni na Wigilii, to idealne rozwiązanie gdy na kolacji będzie bardzo dużo osób i ciężko kupić każdemu jakiś prezent.

Coś związanego z hobby

Jeśli znamy zainteresowania obdarowywanego to pomysł na prezent gotowy! Akcesoria do kuchni dla fana wypieków, lakier hybrydowy w ciekawym kolorze dla miłośniczki pięknych paznokci, dobre słuchawki dla melomana, akcesoria do aparatu dla fotografa, zestaw kluczy dla majsterkowicza...

A Wy macie wszystkie prezenty gotowe? A może znacie sprawdzone pomysły prezentowe na ostatnią chwilę?

Kochane Czytelniczki z okazji zbliżających się Świąt Bożego Narodzenia chciałam życzyć Wam wszystkiego, co najpiękniejsze, dużo zdrowia, spełnienia marzeń oraz ciepłej rodzinnej atmosfery. Nie zapominajmy o tym, co najważniejsze - cieszmy się czasem spędzonym z tymi, którzy są dla nas ważni. 


Wesołych Świąt!




Madame Blania
Autor madame.blania
Dla kontrastu z poprzednim miesiącem listopad nie obfitował w wiele nowości. W tym miesiącu lista ulubieńców będzie bardzo krótka, ale wymyślanie na siłę zdecydowanie mija się z celem. Za to każda rzecz z listy na pewno zostanie z nami na dłużej. 


Ulubieńcy Mamy

Kochane kłopoty: rok z życia to kontynuacja bardzo znanego serialu. Akcja rozgrywa się 10 lat później i pokazuje rok z życia trzech pań Gilmore. Nowe odcinki znakomicie oddają charakter starej serii. Mimo upływu lat bohaterowie zachowali swój urok, miasteczko klimat, a cały serial jest po prostu GENIALNY.

Podkład Dr Irena Eris Provoke Matt to moje ostatnie odkrycie. Matujący podkład o dobrym kryciu bez efektu maski. Długo utrzymuje się na skórze nie zapychając jej.

Róż i Bronzer od Makeup Revolution w serduszku. Piękne produkty które nie tylko nadają piękne go koloru na policzkach, ale równie dobrze sprawdzają się jako cień. Są mega trwałe i chyba nigdy się nie kończą.


Ulubieńcy Mamy i Syna

Wspólne pieczenie ciastek to idealny sposób na wspólne spędzanie czasu. Michaś po prostu uwielbia wałkowanie ciasta i wycinanie różnych kształtów. A potem dumnie nosi swoją puszkę na słodycze i wszystkich częstuję.  


Ulubieńcy Michasia

Bal słówek to ostatnio ulubiona bajka Michasia. Wydaje mi się idealna dla młodszych dzieci... każdy odcinek uczy nowych słów i pojęć. Jest też sporo piosenek. Bajka dostępna jest w serwisie Netflix z którego zaczęliśmy korzystać ze względu na dostępność najnowszych odcinków Kochanych Kłopotów.

Bardzo się cieszę, że już listopad za nami. To chyba najgorszy miesiąc w roku... jesień traci już swój urok, a jeszcze nie czuć magi świąt. Jeśli dodamy do tego jelitówkę która wykańczała po kolei całą rodzinę, paskudną pogodę i totalny brak słońca powstaje najgorsza pora w roku! Na szczęście mamy już grudzień i ja już naprawdę żyję świętami które UWIELBIAM!

A jak Wam minął listopad? Odkryliście jakieś perełki?

Pozdrawiam
Madame Blania




Autor madame.blania
Peeling to zabieg którego wymaga skóra w każdym wieku. Odpowiednio dobrany oczyszcza, złuszcza obumarły naskórek, pobudza krążenie, a skóra jest gotowa by ze zdwojoną siłą wchłaniać wszystkie dobrocie z balsamów, masełek, czy olejków. 

jak zrobić peeling

Uwielbiam peelingi, które oprócz delikatnego złuszczania pozostawiają moją skórę mocno nawilżoną i odżywioną. Jest kilka gotowych kosmetyków które spełniają te funkcję idealnie, ale są to raczej droższe produkty. Mają naturalne składy które postanowiłam odtworzyć w swojej kuchni. I tak powstały 4 genialne przepisy na domowe peelingi do ciała.  Takie które po zabiegu pozostawiają skórę mocno nawilżoną. Jesteście ciekawe jak zrobić samemu peeling?


Peeling cukrowy

Peeling cukrowy jest peelingiem gruboziarnistym i dość mocno "zdziera" skórę :) Najlepiej było by użyć cukru trzcinowego ze względu na większą zawartość związków mineralnych, ale biały cukier również będzie dobry. Wybierajcie jednak ten z większymi kryształkami.
W pojemniku z przykrywką wymieszaj 4 łyżki oliwy z oliwek i 2 łyżki miodu. Następnie dodaj pół szklanki cukru. Dobrze zakręć pojemnik i wstrząśnij. Peeling stosuj na oczyszczoną, wilgotną skórę. 
Resztę peelingu zostaw do późniejszego użycia. Sporządzona porcja powinna wystarczyć na kilka razy.


Peeling kawowy 

Ze względu na nierozpuszczalność drobinek kawy w wodzie potrafi być najmocniejszy. Ze względu na zawartość kofeiny genialnie ujędrnia i pomaga zwalczyć cellulit. 
Do garnuszka wsypuję 200g kawy mielonej i zalewam wodą tak by było jej delikatnie więcej (ok. 1 cm więcej niż kawy). Gotuję na małym ogniu i dodaje 2 łyżki cynamonu. Odstawiamy mieszankę żeby wystygła. Nanosimy na wilgotną skórę pod prysznicem delikatnie masując. Gdy peeling dokładnie pokryje naszą skórę odczekujemy chwilę, możemy zająć się wtedy naszą twarzą, czy włosami :) Dokładnie spłukujemy... i niestety czyścimy wannę. Ale dla takiego efektu naprawdę warto.


Peeling solny

Charakteryzuje się właściwościami oczyszczającymi, przeciwzapalnymi oraz dezynfekującymi.
Mieszamy ze sobą 2 łyżki oliwy z oliwek, pół szklanki soli morskiej, oraz sok wyciśnięty z ćwiartki cytryny. Nakładamy na zwilżoną skórę pod prysznicem delikatnie masując. 

Piernikowy peeling do ciała

Pachnie świętami, genialnie złuszcza naskórek, a jednocześnie nawilża skórę. Czego chcieć więcej?
6 łyżek oleju migdałowego, 1/2 łyżeczki cynamonu, 1/4 łyżeczki zmielonego imbiru, 1/4 łyżeczki gałki muszkatołowej, 2 goździki, 1/2 ekstraktu z wanilii. Wszystko dokładnie mieszamy i dodajemy pół szklanki brązowego cukru. Magia świąt dopadnie Was nawet w łazience :)


Wszystkie peelingi można przechowywać przez klika dni. Najlepiej schować je do lodówki. Ponadto każdy przepis można ulepszyć po swojemu. Dodać ulubiony olejek, czy zapach. Wymieszać z aromatycznymi (i zdrowymi) przyprawami, z kakao, albo dodać cukier do kawy. Próbujcie nowych kompozycji i chwalcie się swoimi pomysłami. 

Stosowałyście domowe peelingi? Jakie przepisy polecacie? A może wolicie gotowe produkty?

Pozdrawiam
Madame Blania

Autor madame.blania
Nie wiem w którym momencie pokochałam fotografię. Czy było to w chwili narodzin dziecka, gdy chciałam uwiecznić każdą chwilę? Wraz z założeniem bloga, gdzie dobre zdjęcia robią połowę roboty? Gdy założyłam firmę i zdjęcia produktów są niezbędne do prowadzenia sklepu internetowego? A może gdy zaprzyjaźniłam się z instagramem i zaczęłam "zazdrościć" innym cudownych fotek?

Od pewnego czasu staram się szlifować swój warsztat, zainwestowałam w sprzęt, staram się rozwijać. Przeczytałam sporo materiałów dostępnych w internecie, kupiła kilka mądrych książek, podglądam prace innych ludzi. Jest jednak jedno wyjątkowe miejsce w sieci - JestRudo.pl 


lekcje fotografii

Natalia prowadzi bloga gdzie dzieli się swoją wiedzą w bardzo przystępny sposób. Uczy jak poprawnie robić zdjęcia w taki sposób, że każdy początkujący szybko załapie o co chodzi. Nie wmawia nam, że od razu trzeba kupić bardzo drogi sprzęt żeby zrobić dobre zdjęcia. Jeśli chcesz robić lepsze fotki szybko zaglądaj na jej bloga.


Ponadto Natalia wraz z mężem prowadzi sklep dla fotografów Mój Szop. W ofercie sklepu znajdują się Kursy oraz Filtry do Photoshopa. Dostępne tam lekcje to napisane przystępnym językiem porady, dobrze dobrane przykłady oraz ćwiczenia. Każdy znajdzie dla siebie temat który go szczególnie interesuje oraz taki z którym ma największe problemy. Filtry dostępne w sklepie można porównać do tych na Instagramie. Korzystamy z nich na poziomie Photoshopa i po prostu robią czary! Ja puki co korzystałam z lekcji i jestem zachwycona :)

Lekcje fotografii u Jest Rudo


Jak robić zdjęcia telefonem komórkowym. Ciekawa propozycja dla osób które lubią łapać chwilę, bo przecież telefon mamy zawsze przy sobie :) Natalia pokazuje, że te malutkie aparaty zamknięte w telefonie też mają moc. Często posiadają funkcję o których nie mamy pojęcia. Ponadto przedstawia kilka ciekawych aplikacji (bezpłatnych) na telefon które potrafią zdziałać cuda... 



Balans Bieli i Kolory to chyba mój ulubiony kurs. Odpowiednia kolorystyka robi naprawdę wiele i tu tłumaczenie się słabym sprzętem nie ma szans. Jakie kolory powinniśmy łączyć na zdjęciach, jakich kompozycji się wystrzegać. Jak przykuć uwagę na dany przedmiot. Czasami perfekcyjnie techniczne wykonane zdjęcie "przegrywa" przez słaby dobór tła i kolorów. Przeglądając zdjęcia na instagramie myślicie sobie... wow ale dobrze dobrane ISO, czy wow jaka boskie kolory? 



Parametry ekspozycji - czyli jak robić dobre zdjęcia? Czyli podstawy które każdy miłośnik fotografii znać powinien. Czym jest ISO, czas naświetlania i przysłona oraz jak te wszystkie parametry oddziałują na siebie. Czy np. jak rozmyć/wyostrzyć tło.

Mój Szop oferuje również inne kursy dostosowane do Twoich potrzeb i umiejętności. Uwierz mi, że na pewno znajdziesz coś dla siebie :) Ja teraz muszę skusić się na filtry, bo efekty są naprawdę świetne. 


I uwierz w siebie, że potrafisz robić lepsze zdjęcia. Nawet jeśli masz problemy z tymi wszystkimi ustawieniami to nawet nie wiesz ile jest w stanie zrobić odpowiednia kolorystyka, czy kompozycja. Przed mną jeszcze długa droga do perfekcyjnych zdjęć, ale naprawdę wiele można nauczyć się samemu, korzystając z książek, kursów, czy blogów o tej tematyce. I zaglądajcie do Rudej, bo naprawdę warto!


Dla porównania moje zdjęcie z przed dwóch lat. Chyba powinni mnie zablokować za publikowanie postów z takimi zdjęciami :)


A Wy skąd czerpiecie inspiracje do zdjęć? Jak rozwijacie swój warsztat?

Pozdrawiam
Madame Blania


Autor madame.blania
Listopad to czas kiedy warto zacząć myśleć o prezentach. Wcześniejsze przeanalizowanie gustu, zainteresowań i potrzeb obdarowywanych zaoszczędzi nam nerwów i unikniemy przedświątecznej gorączki. Jednocześnie będziemy mieć pewność, że podarunki są przemyślane i ucieszą rodzinę oraz przyjaciół. Ja już mam listę upominków dla rodziny i znajomych i powoli ją realizuję. 

co kupić na święta


Jaki prezent na święta wybrać? Gdzie znajdziecie ciekawe upominki?

Marka MyGift Dna specjalizuje się w sprzedaży prezentów personalizowanych. Upominki mogą posiadać zabawne teksty, sentencje, czy imiona. Wybór prezentów jest ogromny. Od grawerowanych szklanek, poprzez kubki, portfele, deski do krojenia, breloczki, czy obrazy z własnym zdjęciem. Jednak dla mnie najważniejszą zaletą jest jakość oferowanych produktów. Wszystkie prezenty są bardzo dobrze wykonane i wytrzymałe. Ponadto firma oferuję błyskawiczną wysyłkę, moja dotarła w 24h!

mygift dna opinie

Dzięki uprzejmości marki MyGift Dna miałam możliwość przetestowania produktów z oferty sklepu. Wybór nie był prosty, ale udało się wybrać trzy rzeczy - dla każdego członka rodziny po jednym upominku. Jak się sprawdziły? Jaka była rekcja domowników?

Dinozaur - foremka 3D do ciastek to prezent dla syna. Michaś to fan świnki Peppy i Georga... a ten jak wiadomo uwielbia swojego dinozaura! Teraz radość z wspólnego pieczenia ciasteczek jest podwójna :) 

Dla męża wybrałam kubek termiczny Espresso Patronum. To idealny prezent dla każdego fana Harrego Pottera i kawy :) Kubek jest pięknie wykonany, bardzo długo trzyma temperaturę i jest szczelny. I zdradzę Wam w sekrecie, że regularnie podbieram go mężowi...

pomysły na prezent

Dla siebie wybrałam Deskę obrotowom Pizza doesn't ask question Pizza understend. Po pierwsze od dawna marzyła mi się deska obrotowa, a po drugie... jestem Blanka i jestem uzależniona od pizzy. Tak, uwielbiam pizze i ten tekst po prostu mnie powalił! W tym wypadku jakość produktu również pozytywnie zaskoczyła.

MyGift opinie

Dlatego jeśli szukacie inspiracji i pomysłów na prezent dla najbliższych zdecydowanie zachęcam do zapoznania się z ofertą MyGift Dna. Znajdziecie tam pomysły na prezenty dla każdej grupy wiekowej i na różne okazje. Upominki oprócz genialnego designu, personalizowanych napisów oferują produkty najwyższej jakości (nie ma mowy o chińskiej tandecie). My jesteśmy zachwycenia prezentami, a i Wy znajdziecie na pewno coś dla siebie i swoich bliskich.

Gdzie Wy szukacie inspiracji? Planujecie już świąteczne prezenty?

Pozdrawiam
Madame Blania
Autor madame.blania
Serio już minął październik? Ostatnio nie ogarniam, od wakacji czas ucieka mi między palcami... Podobno jesień jest po to by zwolnić, zaszyć się pod ciepłym kocykiem z filiżanką ciepłej herbaty i nadrobić zaległości. A zamiast tego mam mnóstwo pracy, ciągle wyszukujemy z Michasiem atrakcji na wspólne spędzanie czasu, spotykamy się ze znajomymi... slow life nie jest dla nas. Dlatego przygotujcie się na bardzo długi post, mam nadzieję, że każda z Was znajdzie tu coś dla siebie. A co konkretnie polecamy? Jakie są nasze Październikowe odkrycia?


Ulubieńcy Mamy

W moich ulubieńcach nie może zabraknąć seriali, na te zawsze znajdę czas. W tym miesiącu odkryłam trzy niezłe pozycje w tym jedną genialną polską produkcję. Belfer, bo o nim mowa to kryminał który wciąga od samego początku. Znakomita gra aktorska (Maciej Stuhr niesamowicie wcielił się w rolę), wciągający i nieprzewidywalny scenariusz, mroczny klimat. Mimo, że nie przepadam za polskimi produkcjami, ta naprawdę przypadła mi do gustu. 



Kolejna serial godny polecenia to Quantico. Thriller opowiadający o szkoleniu rekrutów FBI oraz co najważniejsze kolejnym zamachu terrorystycznym na terenie Stanów Zjednoczonych. Akcja dzieje się na dwóch płaszczyznach - teraźniejszości skupiającej się na odnalezieniu winnego ataku terrorystycznego i przeszłej, ale nieodległej - skoncentrowanej na szkoleniu rekrutów an agentów FBI w bazie Quantico. Liczne retrospekcje wprowadzają do fabuły dodatkowe elementy intrygi. Serial nie jest może mega ambitny, ale przyjemnie się go ogląda, tym bardziej że głowni bohaterowie wyglądają całkiem nieźle :). 
Ostatnia pozycja to prawniczy serial Conviction. Buntownicza i inteligentna córka byłego prezydenta zostaje zmuszona do podjęcia pracy w nowej jednostce, która ma za zadanie ponowne rozpatrzenie zakończonych spraw. Wraz z grupą prawników, śledczych i ekspertów medycyny sądowej bada sprawy kryminalne, w których istnieje podejrzenie, że za przestępstwo została skazana niewinna osoba. 

Jeśli jesteście fankami przygód Harrego Pottera to zachęcam Was do przeczytania najnowszej części. Mimo, że Harry Potter i Przeklęte dziecko zostało wydane w formie scenariusza sztuki teatralnej to miło ponownie znaleźć się w Hogvarcie. Pełną recenzję książki przeczytacie <tutaj>.



W październiku odkryłam również kilka niezłych kosmetyków. Sylveco - Oczyszczający peeling do twarzy to kremowy produkt który delikatnie złuszcza i oczyszcza skórę. Zawarty w peelingu ekstrakt ze skrzypu polnego reguluje pracę gruczołów łojowych, a dodatkowo łagodzi podrażnienia.
BELL Wanted Longlasting Cream Eyeshadow to długotrwały cień do powiek za grosze (ok. 7-8zł). Jak dla mnie to świetny zamiennik Color Tatoo od Maybelline. Ponadto kolor nr 3 znakomicie sprawdza się nie tylko jako cień, ale również jako pomada do brwi. Ma zimny odcień który znakomicie podkreśla włoski, a przy tym jest bardzo trwały. 
Pianka do mycia twarzy i demakijażu Iwostin została moim ulubionym produktem do wieczornego oczyszczania skóry. Znakomicie radzi sobie nawet z bardzo trwałym makijażem nie podrażniając skóry. Pełna recenzja <tutaj>. 
Efekt chromu podbija internety, dlatego nie mogło zabraknąć go i na moich paznokciach. Okazało się, że osiągnięcie takiego efektu na hybrydach jest bardzo proste, a paznokcie wyglądają jednocześnie elegancko i efektownie. Ponadto duży plus za nowe opakowania moich ulubionych lakierów hybrydowych od Effective Nails.  



W zestawieniu nie mogło zabraknąć dwóch pozycji spożywczych. Zakupiłam na wypróbowanie kaszki (jaglaną i gryczaną) instant i przepadłam. Genialny, zdrowy, smaczny i mega prosty pomysł na śniadanie. Wystarczy wymieszać kaszę z ciepłą wodą lub mlekiem i gotowe. Według uznania dodaje owoce, rodzynki lub orzechy i mam błyskawiczne śniadanie które mogę zjeść zarówno w domu jak i w pracy.



Jestem herbaciarą i uwielbiam próbować nowych smaków. Ostatnio bardzo przypadły mi mieszanki ze sklepu Gray Moka. Słoneczny poranek i Wakacyjna przygoda to zdecydowanie moje smaki. Ponadto Olga z Gray Moka prowadzi genialny blog, który polecam zarówno kawoszom jak i zwolennikom herbaty. Na blogu znajdziecie informację jak parzyć herbatę, jak ją słodzić, czy jak wybrać produkt najwyższej jakości <tutaj>. 

Ostatnie małe odkrycie to blog Moje Imponderabilia <tutaj> oraz  instagram Żanety <tutaj>. Na blogu znajdziecie mnóstwo porad urodowych, testy produktów oraz ciekawe babskie teksty, a wszystko oprawione pięknymi zdjęciami. Na bloga trafiłam właśnie z Instagrama, gdy zakochałam się w pięknych ujęciach Żanety. 

Ulubieńcy Mamy i Syna


Podobno Centra Handlowe dla dzieci to zło, a my uwielbiamy. W pobliżu naszego domu znajduje się Port Łódź, który oferuję masę atrakcji dla dzieci. Gdy na dworze zimno i leje plac zabaw pod dachem to genialne rozwiązanie. Michaś uwielbia szaleć na zjeżdżalni lub w kulkach w Ikei, a ja mogę przyglądać się temu z ciepłą herbatą w dłoni i słodkim ciastem (to prawda, że idzie z cycki?!) 

Ulubieńcy Syna

W zestawieniu nie będę znowu wspominać o autach i ciuchciach, bo te nie schodzą z tapety. Ale ile można o nich pisać?!



Akwarele w praktycznym pojemniku z Ikei. Zestaw oprócz 14 farb w żywych kolorach zawiera tackę, dwa kubki na wodę oraz dwa pędzle, czyli wszystko co potrzebne jest małemu artyście. Co najważniejsze dla rodzica kubki na wodę stoją stabilnie na tacy, dzięki czemu nawet ruchliwe i małe dzieci nie wyleją wody. Teraz w naszym domu codziennie powstają nowe dzieła. Link do produktu <tutaj>. 



I u nas w domu zamieszkały Świeżaki. Ponieważ nasze domowe zakupy w 90% pochodzą z Biedronki, a panie ze sklepu uwielbiają Michasia udało się nam uzbierać już na trzy zabawki. Syn po każdych zakupach wkleja naklejki i przeszczęśliwy odbiera zabawki.



Ostatni ulubieniec syna to zestaw lekarza od Fisher Price. Michaś leczy całą rodzinę udając lekarza. Zestaw jest dobrze wykonany, wszystkie przybory znajdują się w wygodnej torbie dzięki czemu unikamy kolejnych porozrzucanych zabawek po domu.

Uprzedzałam, że lista będzie długa... to kto dotrwał do końca? Znalazłyście coś dla siebie lub dziecka? Jak Wam minął październik, macie swoich ulubieńców?

I jakie jest Wasze stanowisko w zabieraniu dzieci do Galerii handlowych? Nie widzicie nic w tym złego, czy jesteście na nie?

Pozdrawiam
Madame Blania




Autor madame.blania
Gdy w sieci pojawiły się informację o nowej części Harrego Pottera internet huczał od plotek i domysłów. Dość długo nie było wiadomo, czy to prawda. Pojawiały się sprzeczne informację, o tym że ósmy tom przygód Harrego to scenariusz do sztuki teatralnej. Niestety przeczytałam wiele niepochlebnych opinii zaraz po tym gdy książka została wydana za granicą. Jaka jest prawda? Czy nowy Harry Potter to scenariusz sztuki? Czy warto przeczytać ósmy tom Harrego? Czy polecam książkę Harry Potter i Przeklęte Dziecko?


Harry Potter i przeklęte dziecko

Zdecydowanie nie jestem mugolem i mimo, że nie przepadam za fantastyką i czarami przygody Harrego Pottera uwielbiam. To chyba pierwsza książka którą pokochałam i dzięki niej polubiłam czytanie. Zachwycam się Hogwartem i magicznymi przygodami Harrego, Rona i Hermiony.  Dlatego zapewniam Was, że w swojej recenzji nie będę obiektywna, ale który fan Harrego będzie?

Zacznę od tego, że rzeczywiście najnowsza część Harrego Pottera jest wydana w formie scenariusza do sztuki teatralnej. Ponadto sztuka nie jest autorstwa wyłącznie J. K. Rowling. Niestety ta forma pozbawiła nas wielu wspaniałych opisów miejsc i ludzi. Książka nie oddała takich emocji jak miłość i przyjaźń, które odgrywały ogromną rolę w poprzednich częściach. Natomiast mimo moim wcześniejszym obawom książkę w formie scenariusza czytało się w miarę łatwo, ale czułam niedosyt...


recenzja najnowszego Harrego Pottera

Mimo, to ponowne wejście do Hogwartu było naprawdę kuszące. Chyba każdy fan czarodziejów marzy o tym by znowu wypowiedzieć zaklęcie, polatać na miotle i zajadać się fasolkami wszystkich smaków. I to było... miałam ciarki gdy znowu oczami wyobraźni znalazłam się na peronie 9 i 3/4, gdy ponownie przekroczyłam mury Hogwartu, gdy zajrzałam do Zakazanego Lasu.

Ósma część zaczyna się 19 lat po wydarzeniach z ostatniego tomu (wyłączając epilog). Harry i Hermiona pracują w ministerstwie, Ron rozwija biznes magicznych dowcipów, Ginny pisze artykuły do prasy, a ich dzieci rozpoczynają swoją przygodę w Hogwarcie.

Albus, średni syn Harrego i Ginny oraz Scorpius, syn Dracona Malfoya zaprzyjaźniają się od pierwszego spotkania w pociągu do Hogwartu. Razem trafiają do Slytherinu. Albus ciągle musi mierzyć się z legendą ojca, Scorpio nosi brzemię podejrzanego o to, że jest synem Voldemorta. Źle czują się w szkole wśród swoich rówieśników. Syn Harrego i syn Draco szybko wpadają w kłopoty. Chłopcy cofają się w czasie by naprawić błędy Harrego dzięki czemu wracamy do dobrze znanych nam miejsc i jeszcze raz możemy spojrzeć na historie z przeszłości...Więcej nie napiszę, żeby nie psuć Wam zabawy.


Harry Potter i przeklęte dziecko

Podsumowując oczywiście, że kilkadziesiąt minut z "Przeklętym dzieckiem" sprawiło mi ogromną radość. Dzięki barwnym opisom w poprzednich tomach oraz obejrzanym filmom byłam w stanie dopowiedzieć sobie to czego zabrakło w scenariuszu. Mogłam choć trochę poczuć starej magii chociaż chciałoby się więcej i lepiej...

A Wy czytałyście najnowszą część Harrego Pottera? Jaka jest Wasza opinia?

Pozdrawiam
Madame Blania

Autor madame.blania
Na hydrolaty trafiłam ponad rok temu. Od tego czasu jestem im wierna i ciągle wynajduję nowe kompozycje i ciekawe ich zastosowania. Stały się niezbędnym elementem pielęgnacji mojej skóry twarzy i włosów. Ale co to są hydrolaty? Jak je stosować i jak wybrać pasujące do naszej cery i jej potrzeb?

czym są hydrolaty

co to hydrolat

Hydrolat, co to właściwie jest?

Hydrolaty to naturalne wody, które powstają jako produkt uboczny w procesie pozyskiwania olejków eterycznych, poprzez destylację parą wodną roślin. Posiadają zbliżone właściwości co olejki, ale są bardziej delikatne i można stosować je bezpośrednio na skórę. Hydroalaty są o tyle fajne, że ich PH jest często zbliżone do PH skóry. Stosowane są w naturalnej pielęgnacji skóry i włosów, służą do oczyszczania i tonizowani.

Jak wybrać dla siebie odpowiedni Hydrolat?

Hydrolaty wybieramy w zależności od rodzaju skóry i jej stanu. Zazwyczaj na opakowaniu lub sklepie internetowym znajdziemy szczegółowy opis jego właściwości i działanie dlatego podam tu tylko kilka najbardziej popularnych produktów:
Woda różana stanowi doskonałe remedium na problemy z przesuszoną skórą. Działa antyoksydacyjnie, oczyszczająco oraz wzmacnia naczynia krwionośne.
Hydrolat z czystka jest idealny do cery tłustej z przebarwieniami. Oczyszcza skórę, zwęża pory, likwiduje przebarwienia  jednocześnie ujędrniając naszą skórę. Pełną recenzję znajdziecie <tutaj>.
Hydrolat oczarowy zarówno łagodzi stany zapalne jak i matuje i normalizuje wydzielanie sebum. Wzmacnia i zwęża naczynka, a więc można stosować go w pielęgnacji skóry naczynkowej.
Hydrolat z jałowca znakomicie sprawdzi się w pielęgnacji skóry tłustej i trądzikowej. Detoksykuje skórę, łagodzi, a jednocześnie reguluje wydzielanie sebum zwalczając trądzik.
Woda kwiatowa z rozmarynu przeznaczona jest głównie do pielęgnacji skóry głowy oraz włosów. Wzmacnia cebulki włosów, hamuje ich wypadanie oraz zwalcza łupież.

hydrolaty bioline

Zastosowanie Hydrolatów? Jak ich używać?

Jest kilka sposobów i zastosowań i ja sama ciągle odkrywam nowe. 
Podstawowe zastosowanie hydrolatów to używanie go jako toniku. Przecieranie twarzy zwilżonym wacikiem po dokładnym oczyszczeniu skóry.
Jako mgiełkę, w celu odświeżenia skóry lub przy nakładaniu kosmetyków na mokro (np. kosmetyków mineralnych). 
Najczęściej stosuje hydrolaty jako bazę do maseczek, np mieszam z glinką. Maseczka dostaje dodatkowej mocy!
Jako kompresy... zwilżone waciki nakładam na okolice oczu, a skóra się regeneruje.

hydrolat bioline

jaki hydrolat polecacie

Gdzie kupić i jakie polecam?


Moje ulubione hydrolaty pochodzą ze sklepu Bioline. Oprócz swych genialnych właściwości posiadają piękne szklane opakowania. Zdobią łazienkę, a atomizer ułatwia aplikację produktu. Cena wody kwiatowej to niecałe 25zł, wystarcza na 2-3 miesiące regularnego stosowania.

Podsumowując hydrolaty to idealne uzupełnienie naturalnej pielęgnacji. Mają korzystny wpływ na naszą skórę, a jednocześnie są bardzo delikatne. Ja polecam szczególnie jako tonik oraz dodatek do maseczek, ale można znacie inne ciekawe zastosowania?

Słyszałyście o hydrolatach? Które polecacie?

Pozdrawiam
Madame Blania

Autor madame.blania
Kolejny miesiąc przemknął niezauważenie... tak szybko, że przegapiłam moment kiedy rozpoczął się październik. Przez ten cały pęd zapomniałam podzielić się z Wami naszymi odkryciami. Myślałam żeby połączyć już je z ulubieńcami bieżącego miesiąca, ale troszkę ich się uzbierało i post byłby mega długi. 
Niestety ostatnio zauważyłam, że syn ma coraz mniej ulubieńców, a ja dużo więcej. Michaś od dłuższego czasu interesuje się autami i reszta rzeczy przestaje mieć znaczenie - takie życie z facetami :) Dlatego dziś zacznę od swoich faworytów. Co umilało nam czas we wrześniu, jakie są nasze małe odkrycia?



Ulubieńcy Mamy

The Choice to genialny film o miłości na podstawie książki Nicholasa Sparksa Wybór. Przepiękna historia, chwilami wzruszająca, czasem zabawna, genialna gra aktorska, przepiękne widoki. Bardzo polecam, mimo że nie jest to mój ulubiony gatunek.
Serial How to Get Away with Murder (Sposób na Morderstwo) to historia grupy ambitnych studentów prawa, którzy z panią profesor specjalizującej się w prawie karnym zostają wplątani w sprawę morderstwa, która zmienia ich życie. Połączenie kryminału z serialem prawniczym...czyli genialne dialogi, zagadka i tajemnica ponadto świetnie nakręcony. Pierwszy i trzeci sezon to prawdziwa petarda... drugi trochę naciągany.



Swetrki od LaLu. Uwielbiam jesień właśnie za swetry, a te tak mnie urzekły, że kupiłam w dwóch kolorach. Świetny oversizowy krój, odkryte ramiona, cudowne kolory, są przemiłe w dotyku i mają genialny skład (30% wełny). Niestety nie mam pojęcia gdzie można je jeszcze kupić, ale wrzucę link do Instagrama marki <tutaj>, bo mają naprawdę cudowne ubrania.



Nowy telefon Huawei P9 Lite spisuje się znakomicie. Jest śliczny, robi świetne zdjęcia, bardzo szybko działa. Bałam się zrezygnować z Iphona, ale teraz uważam, że była to dobra decyzja.
We wrześniu wystawialiśmy się z Monello na Mamy Targ w Łodzi. Targi okazały się strzałem w 10. Widać, że brakowało tego typu spotkań w naszym mieście, a zainteresowanie naszym stoiskiem było ogromne. Cieszę się, że kolejna edycja już na początku grudnia.
Nigdy nie przepadałam za Lady Gagą i kiedy jej piosenki stawały się hitami ja wyłączałam radio. Zarówno jej wizerunek jak i muzyka zupełnie nie trafiały w mój gust. Za to najnowsza piosenka Perfect Illusion powaliła mnie na kolana. Uwielbiam zarówno piosenkę jak i teledysk, możecie posłuchać jej <tutaj>.

Ulubieńcy Mamy i Syna

Nasz wrześniowy wyjazd do Hotelu Spa Ireny Eris w Polanicy Zdrój zapadł w pamięci całej rodzince. Mimo, że pogoda była tragiczna to hotel oferował tyle atrakcji, że całkowicie tego nie odczuliśmy. Ja zrelaksowałam się w strefie SPA, a Michaś uwielbiał korzystać z pokoju zabaw. Jednak najlepszą atrakcją dla całej rodziny były codzienne wizyty na basenach... syn wspomina je do teraz. Ponadto znakomite jedzenie, przepiękne pokoje, pokój gier, kręgle. Zdecydowanie naładowaliśmy baterie i odpoczęliśmy. Cały czas próbuję się zebrać i zmontować relację z wyjazdu, więc bądźcie cierpliwi :)
Odpieluchowanie wyszło nam zadziwiająco łatwo. Michaś bardzo długo reagował histerią na wizytę w łazience i nocnik ponadto całkowicie nie przeszkadzało mu mokre ubranie :/ Wystarczyło jednak poczekać na odpowiedni moment, a wszystko poszło bardzo sprawnie. Dwa tygodnie konsekwentnie nie zakładaliśmy pieluszki (przez co musieliśmy zrezygnować z niektórych wyjść z domu) i pożegnaliśmy pampersy na dobre. W tej chwili korzystamy z pieluszki tylko na noc.
Soki wyciskane w domu to prawdziwy hit. O tej porze roku mamy niesamowity wybór świeżych warzyw i owoców dlatego wyciskarka do soków chodzi u nas bez przerwy. Jest zdrowo i pysznie!


Ulubieńcy Michasia

Zielona kurtka z naszywkami z Zary chodziła za mną bardzo długo. Jej cena odstraszała, ale widząc zadowolenie syna była tego warta. Michaś coraz częściej wybiera w co chciałby się ubrać, a ta kurtka trafiła w gust zarówno mój jak i syna.



Masło?! Tak Michaś uwielbia masło. Nie tylko na kanapce, nieraz chce je jeść łyżką. Ponieważ dzieci często podświadomie same wybierają składniki których brakuje w ich organizmie więc postanowiłam nie zabraniać mu tej przyjemności.

A jak Wam minął wrzesień? Odkryliście ciekawe produkty, książki czy seriale?

Pozdrawiam
Madame Blania
Autor madame.blania
Od kilku lat właściwie nie stosuję żeli, czy pianek do mycia twarzy. Przerzuciłam się na naturalne mydła (np. Aleppo) i dość sceptycznie podchodziłam do tego typu kosmetyków. Dlatego z lekką niepewnością podeszłam do testowania Pianki do mycia twarzy i demakijażu dla skóry wrażliwej, skłonnej do podrażnień  i alergicznej marki Iwostin. Czy moje obawy okazały się słuszne? Jak sprawdziła się pianka? 

Iwostin Sensitia

Pianka do mycia twarzy i demakijażu

Według producenta:

  • Pianka do mycia twarzy i demakijażu Iwostin Sensitia skutecznie i delikatnie oczyszcza skórę jednocześnie zapewniając jej prawidłowy poziom nawilżenia.
  • Kompleks NMF (naturalny czynnik nawilżający) uzupełnia składniki nawilżające naturalnie obecne w skórze.
  •  Pantenol zmiękcza i nawilża naskórek. Łagodzi podrażnienia skóry.
  • Ceramidy roślinne rozbudowują strukturę warstwy rogowej naskórka, zapewniając jego spoistość.
  • Olej z awokado natłuszcza skórę i ogranicza utratę wody z naskórka
Zastosowanie: codzienne oczyszczanie i demakijaż skóry twarzy.
Sposób użycia: stosować codziennie rano i/lub wieczorem. Na zwilżoną skórę nanieść niewielką ilość preparatu, delikatnie rozmasować, a następnie spłukać ciepłą wodą.
Skład: Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Lauryl Glocoside, Betaine, Glycerin, Panthenol, Gluconolactone, Avocado Oil Glycereth-8 Esters, Cocamidopropyl Betaine, Hydrolyzed Wheat Protein, Urea, Sorbitol, Lysine, Diglycerin, PCA, Lactic Acid, Sodium PCA, Butylene Glycol, Oryza Sativa (Rice) Bran Extract, PEG-75 Shea Butter Glycerides, Pullulan, Allantoin, Sodium Citrate, Pantolactone, Sodium Benzoate, Phenoxyethanol, Disodium EDTA, Parfum

najlepszy produkt do mycia twarzy

Moja opinia:


Pianka znajduję się w plastikowej butelce z bardzo wygodnym dozownikiem. Wystarczy jedna porcja produktu by dokładnie domyć całą twarz. 
I tu ogromne zaskoczenie ponieważ genialnie domywa nawet bardzo trwały makijaż twarzy oraz oczu. Ponieważ często używam kosmetyków o przedłużonym działaniu oraz tych wodoodpornych demakijaż był dla mnie bardzo czasochłonnym zajęciem. Dlatego działanie pianki to dla mnie prawdziwe zbawienie. Po delikatnym umyciu skóry (nie trzeba trzeć, czy szorować) wszystko genialnie się domywa. Wystarczy już tylko przetrzeć wacikiem powieki na linii rzęs gdzie zostają resztki eyelinera lub tuszu i twarz jest dokładnie oczyszczona.
Produkt jest bardzo delikatny, nie powoduje uczucia ściągnięcia, czy zaczerwienień. Skóra jest gładka i przyjemna w dotyku.
Szczerze mówiąc zastanawiam się czy nie zdradzić naturalnych mydeł na rzecz pianki na stałe. Szczególnie gdy na twarzy mam pełen makijaż pianka genialnie ułatwi mi robotę nie podrażniając skóry. Jest to kolejny produkt marki Iwostin skradł moje serce. Więc jeśli szukacie idealnego produktu do mycia twarzy i demakijażu to zdecydowanie polecam.

Słyszałyście o tej piance? Czym Wy myjecie skórę twarzy, jakie produkty polecacie?

Pozdrawiam
Madame Blania

Autor madame.blania
Nowsze posty Starsze posty Strona główna

O mnie

madame.blania
Wyświetl mój pełny profil

FOLLOW US @ INSTAGRAM

Follow Me

Madame b

Nasz Sklep

Nasz Sklep

Top 5

  • Kurczak w cieście po chińsku + genialny sos
  • Blogowy Szał Mam – Relacja ze spotkania cz. 1.
  • Współczesna kobieta
  • Wózek JOGGER Len, firmy Adamex – moja opinia.
  • -49% Rossmann, jakie produkty do makijażu twarzy warto kupić podczas promocji?

Archiwum bloga

  • ►  2018 (3)
    • ►  czerwca (1)
    • ►  kwietnia (1)
    • ►  stycznia (1)
  • ►  2017 (58)
    • ►  grudnia (4)
    • ►  listopada (4)
    • ►  października (7)
    • ►  września (3)
    • ►  sierpnia (5)
    • ►  lipca (6)
    • ►  czerwca (6)
    • ►  maja (6)
    • ►  kwietnia (3)
    • ►  marca (4)
    • ►  lutego (3)
    • ►  stycznia (7)
  • ▼  2016 (92)
    • ▼  grudnia (4)
      • Trwałe kosmetyki pełne blasku, czyli jak się umalo...
      • Prezenty Last Minute + Świąteczne Życzenia
      • Ulubieńcy Mamy i Syna - Listopad
      • Domowe peeling do ciała. Przepisy na naturalny pee...
    • ►  listopada (4)
      • Jak robić lepsze zdjęcia? Lekcje fotografii, które...
      • Pomysł na prezent. MyGift Dna personalizowane prez...
      • Ulubieńcy Mamy i Syna - Październik
      • "Harry Potter i Przeklęte dziecko", czy warto prze...
    • ►  października (5)
      • Czym są Hydrolaty? Jak je stosować?
      • Ulubieńcy Mamy i Syna - Wrzesień
      • Pianka do mycia twarzy i demakijażu dla skóry wraż...
    • ►  września (5)
    • ►  sierpnia (6)
    • ►  lipca (8)
    • ►  czerwca (10)
    • ►  maja (11)
    • ►  kwietnia (7)
    • ►  marca (13)
    • ►  lutego (10)
    • ►  stycznia (9)
  • ►  2015 (151)
    • ►  grudnia (8)
    • ►  listopada (12)
    • ►  października (10)
    • ►  września (8)
    • ►  sierpnia (8)
    • ►  lipca (10)
    • ►  czerwca (14)
    • ►  maja (13)
    • ►  kwietnia (18)
    • ►  marca (14)
    • ►  lutego (15)
    • ►  stycznia (21)
  • ►  2014 (181)
    • ►  grudnia (15)
    • ►  listopada (17)
    • ►  października (18)
    • ►  września (17)
    • ►  sierpnia (17)
    • ►  lipca (16)
    • ►  czerwca (23)
    • ►  maja (27)
    • ►  kwietnia (26)
    • ►  marca (5)
MadameB. Obsługiwane przez usługę Blogger.

Categories

  • #polskamarka
  • DOM
  • DZIECKO
  • FIT
  • KULINARIA
  • KULTURA
  • MODA
  • Moda mamy
  • O MNIE
  • PODRÓŻE
  • RECENZJE
  • URODA
  • ZAKUPY
  • ZDROWIE
Advertisement

Copyright © 2015 Madame Blania. Designed by OddThemes