• Home
  • Parenting
    • Mała moda
    • Dziecko
  • Kobieta
    • O mnie
    • Uroda
    • Fit
  • Kultura
  • Od kuchni
  • Kontakt i współpraca

Slider

Madame Blania
Nie wiem w którym momencie pokochałam fotografię. Czy było to w chwili narodzin dziecka, gdy chciałam uwiecznić każdą chwilę? Wraz z założeniem bloga, gdzie dobre zdjęcia robią połowę roboty? Gdy założyłam firmę i zdjęcia produktów są niezbędne do prowadzenia sklepu internetowego? A może gdy zaprzyjaźniłam się z instagramem i zaczęłam "zazdrościć" innym cudownych fotek?

Od pewnego czasu staram się szlifować swój warsztat, zainwestowałam w sprzęt, staram się rozwijać. Przeczytałam sporo materiałów dostępnych w internecie, kupiła kilka mądrych książek, podglądam prace innych ludzi. Jest jednak jedno wyjątkowe miejsce w sieci - JestRudo.pl 


lekcje fotografii

Natalia prowadzi bloga gdzie dzieli się swoją wiedzą w bardzo przystępny sposób. Uczy jak poprawnie robić zdjęcia w taki sposób, że każdy początkujący szybko załapie o co chodzi. Nie wmawia nam, że od razu trzeba kupić bardzo drogi sprzęt żeby zrobić dobre zdjęcia. Jeśli chcesz robić lepsze fotki szybko zaglądaj na jej bloga.


Ponadto Natalia wraz z mężem prowadzi sklep dla fotografów Mój Szop. W ofercie sklepu znajdują się Kursy oraz Filtry do Photoshopa. Dostępne tam lekcje to napisane przystępnym językiem porady, dobrze dobrane przykłady oraz ćwiczenia. Każdy znajdzie dla siebie temat który go szczególnie interesuje oraz taki z którym ma największe problemy. Filtry dostępne w sklepie można porównać do tych na Instagramie. Korzystamy z nich na poziomie Photoshopa i po prostu robią czary! Ja puki co korzystałam z lekcji i jestem zachwycona :)

Lekcje fotografii u Jest Rudo


Jak robić zdjęcia telefonem komórkowym. Ciekawa propozycja dla osób które lubią łapać chwilę, bo przecież telefon mamy zawsze przy sobie :) Natalia pokazuje, że te malutkie aparaty zamknięte w telefonie też mają moc. Często posiadają funkcję o których nie mamy pojęcia. Ponadto przedstawia kilka ciekawych aplikacji (bezpłatnych) na telefon które potrafią zdziałać cuda... 



Balans Bieli i Kolory to chyba mój ulubiony kurs. Odpowiednia kolorystyka robi naprawdę wiele i tu tłumaczenie się słabym sprzętem nie ma szans. Jakie kolory powinniśmy łączyć na zdjęciach, jakich kompozycji się wystrzegać. Jak przykuć uwagę na dany przedmiot. Czasami perfekcyjnie techniczne wykonane zdjęcie "przegrywa" przez słaby dobór tła i kolorów. Przeglądając zdjęcia na instagramie myślicie sobie... wow ale dobrze dobrane ISO, czy wow jaka boskie kolory? 



Parametry ekspozycji - czyli jak robić dobre zdjęcia? Czyli podstawy które każdy miłośnik fotografii znać powinien. Czym jest ISO, czas naświetlania i przysłona oraz jak te wszystkie parametry oddziałują na siebie. Czy np. jak rozmyć/wyostrzyć tło.

Mój Szop oferuje również inne kursy dostosowane do Twoich potrzeb i umiejętności. Uwierz mi, że na pewno znajdziesz coś dla siebie :) Ja teraz muszę skusić się na filtry, bo efekty są naprawdę świetne. 


I uwierz w siebie, że potrafisz robić lepsze zdjęcia. Nawet jeśli masz problemy z tymi wszystkimi ustawieniami to nawet nie wiesz ile jest w stanie zrobić odpowiednia kolorystyka, czy kompozycja. Przed mną jeszcze długa droga do perfekcyjnych zdjęć, ale naprawdę wiele można nauczyć się samemu, korzystając z książek, kursów, czy blogów o tej tematyce. I zaglądajcie do Rudej, bo naprawdę warto!


Dla porównania moje zdjęcie z przed dwóch lat. Chyba powinni mnie zablokować za publikowanie postów z takimi zdjęciami :)


A Wy skąd czerpiecie inspiracje do zdjęć? Jak rozwijacie swój warsztat?

Pozdrawiam
Madame Blania


Autor madame.blania
Listopad to czas kiedy warto zacząć myśleć o prezentach. Wcześniejsze przeanalizowanie gustu, zainteresowań i potrzeb obdarowywanych zaoszczędzi nam nerwów i unikniemy przedświątecznej gorączki. Jednocześnie będziemy mieć pewność, że podarunki są przemyślane i ucieszą rodzinę oraz przyjaciół. Ja już mam listę upominków dla rodziny i znajomych i powoli ją realizuję. 

co kupić na święta


Jaki prezent na święta wybrać? Gdzie znajdziecie ciekawe upominki?

Marka MyGift Dna specjalizuje się w sprzedaży prezentów personalizowanych. Upominki mogą posiadać zabawne teksty, sentencje, czy imiona. Wybór prezentów jest ogromny. Od grawerowanych szklanek, poprzez kubki, portfele, deski do krojenia, breloczki, czy obrazy z własnym zdjęciem. Jednak dla mnie najważniejszą zaletą jest jakość oferowanych produktów. Wszystkie prezenty są bardzo dobrze wykonane i wytrzymałe. Ponadto firma oferuję błyskawiczną wysyłkę, moja dotarła w 24h!

mygift dna opinie

Dzięki uprzejmości marki MyGift Dna miałam możliwość przetestowania produktów z oferty sklepu. Wybór nie był prosty, ale udało się wybrać trzy rzeczy - dla każdego członka rodziny po jednym upominku. Jak się sprawdziły? Jaka była rekcja domowników?

Dinozaur - foremka 3D do ciastek to prezent dla syna. Michaś to fan świnki Peppy i Georga... a ten jak wiadomo uwielbia swojego dinozaura! Teraz radość z wspólnego pieczenia ciasteczek jest podwójna :) 

Dla męża wybrałam kubek termiczny Espresso Patronum. To idealny prezent dla każdego fana Harrego Pottera i kawy :) Kubek jest pięknie wykonany, bardzo długo trzyma temperaturę i jest szczelny. I zdradzę Wam w sekrecie, że regularnie podbieram go mężowi...

pomysły na prezent

Dla siebie wybrałam Deskę obrotowom Pizza doesn't ask question Pizza understend. Po pierwsze od dawna marzyła mi się deska obrotowa, a po drugie... jestem Blanka i jestem uzależniona od pizzy. Tak, uwielbiam pizze i ten tekst po prostu mnie powalił! W tym wypadku jakość produktu również pozytywnie zaskoczyła.

MyGift opinie

Dlatego jeśli szukacie inspiracji i pomysłów na prezent dla najbliższych zdecydowanie zachęcam do zapoznania się z ofertą MyGift Dna. Znajdziecie tam pomysły na prezenty dla każdej grupy wiekowej i na różne okazje. Upominki oprócz genialnego designu, personalizowanych napisów oferują produkty najwyższej jakości (nie ma mowy o chińskiej tandecie). My jesteśmy zachwycenia prezentami, a i Wy znajdziecie na pewno coś dla siebie i swoich bliskich.

Gdzie Wy szukacie inspiracji? Planujecie już świąteczne prezenty?

Pozdrawiam
Madame Blania
Autor madame.blania
Serio już minął październik? Ostatnio nie ogarniam, od wakacji czas ucieka mi między palcami... Podobno jesień jest po to by zwolnić, zaszyć się pod ciepłym kocykiem z filiżanką ciepłej herbaty i nadrobić zaległości. A zamiast tego mam mnóstwo pracy, ciągle wyszukujemy z Michasiem atrakcji na wspólne spędzanie czasu, spotykamy się ze znajomymi... slow life nie jest dla nas. Dlatego przygotujcie się na bardzo długi post, mam nadzieję, że każda z Was znajdzie tu coś dla siebie. A co konkretnie polecamy? Jakie są nasze Październikowe odkrycia?


Ulubieńcy Mamy

W moich ulubieńcach nie może zabraknąć seriali, na te zawsze znajdę czas. W tym miesiącu odkryłam trzy niezłe pozycje w tym jedną genialną polską produkcję. Belfer, bo o nim mowa to kryminał który wciąga od samego początku. Znakomita gra aktorska (Maciej Stuhr niesamowicie wcielił się w rolę), wciągający i nieprzewidywalny scenariusz, mroczny klimat. Mimo, że nie przepadam za polskimi produkcjami, ta naprawdę przypadła mi do gustu. 



Kolejna serial godny polecenia to Quantico. Thriller opowiadający o szkoleniu rekrutów FBI oraz co najważniejsze kolejnym zamachu terrorystycznym na terenie Stanów Zjednoczonych. Akcja dzieje się na dwóch płaszczyznach - teraźniejszości skupiającej się na odnalezieniu winnego ataku terrorystycznego i przeszłej, ale nieodległej - skoncentrowanej na szkoleniu rekrutów an agentów FBI w bazie Quantico. Liczne retrospekcje wprowadzają do fabuły dodatkowe elementy intrygi. Serial nie jest może mega ambitny, ale przyjemnie się go ogląda, tym bardziej że głowni bohaterowie wyglądają całkiem nieźle :). 
Ostatnia pozycja to prawniczy serial Conviction. Buntownicza i inteligentna córka byłego prezydenta zostaje zmuszona do podjęcia pracy w nowej jednostce, która ma za zadanie ponowne rozpatrzenie zakończonych spraw. Wraz z grupą prawników, śledczych i ekspertów medycyny sądowej bada sprawy kryminalne, w których istnieje podejrzenie, że za przestępstwo została skazana niewinna osoba. 

Jeśli jesteście fankami przygód Harrego Pottera to zachęcam Was do przeczytania najnowszej części. Mimo, że Harry Potter i Przeklęte dziecko zostało wydane w formie scenariusza sztuki teatralnej to miło ponownie znaleźć się w Hogvarcie. Pełną recenzję książki przeczytacie <tutaj>.



W październiku odkryłam również kilka niezłych kosmetyków. Sylveco - Oczyszczający peeling do twarzy to kremowy produkt który delikatnie złuszcza i oczyszcza skórę. Zawarty w peelingu ekstrakt ze skrzypu polnego reguluje pracę gruczołów łojowych, a dodatkowo łagodzi podrażnienia.
BELL Wanted Longlasting Cream Eyeshadow to długotrwały cień do powiek za grosze (ok. 7-8zł). Jak dla mnie to świetny zamiennik Color Tatoo od Maybelline. Ponadto kolor nr 3 znakomicie sprawdza się nie tylko jako cień, ale również jako pomada do brwi. Ma zimny odcień który znakomicie podkreśla włoski, a przy tym jest bardzo trwały. 
Pianka do mycia twarzy i demakijażu Iwostin została moim ulubionym produktem do wieczornego oczyszczania skóry. Znakomicie radzi sobie nawet z bardzo trwałym makijażem nie podrażniając skóry. Pełna recenzja <tutaj>. 
Efekt chromu podbija internety, dlatego nie mogło zabraknąć go i na moich paznokciach. Okazało się, że osiągnięcie takiego efektu na hybrydach jest bardzo proste, a paznokcie wyglądają jednocześnie elegancko i efektownie. Ponadto duży plus za nowe opakowania moich ulubionych lakierów hybrydowych od Effective Nails.  



W zestawieniu nie mogło zabraknąć dwóch pozycji spożywczych. Zakupiłam na wypróbowanie kaszki (jaglaną i gryczaną) instant i przepadłam. Genialny, zdrowy, smaczny i mega prosty pomysł na śniadanie. Wystarczy wymieszać kaszę z ciepłą wodą lub mlekiem i gotowe. Według uznania dodaje owoce, rodzynki lub orzechy i mam błyskawiczne śniadanie które mogę zjeść zarówno w domu jak i w pracy.



Jestem herbaciarą i uwielbiam próbować nowych smaków. Ostatnio bardzo przypadły mi mieszanki ze sklepu Gray Moka. Słoneczny poranek i Wakacyjna przygoda to zdecydowanie moje smaki. Ponadto Olga z Gray Moka prowadzi genialny blog, który polecam zarówno kawoszom jak i zwolennikom herbaty. Na blogu znajdziecie informację jak parzyć herbatę, jak ją słodzić, czy jak wybrać produkt najwyższej jakości <tutaj>. 

Ostatnie małe odkrycie to blog Moje Imponderabilia <tutaj> oraz  instagram Żanety <tutaj>. Na blogu znajdziecie mnóstwo porad urodowych, testy produktów oraz ciekawe babskie teksty, a wszystko oprawione pięknymi zdjęciami. Na bloga trafiłam właśnie z Instagrama, gdy zakochałam się w pięknych ujęciach Żanety. 

Ulubieńcy Mamy i Syna


Podobno Centra Handlowe dla dzieci to zło, a my uwielbiamy. W pobliżu naszego domu znajduje się Port Łódź, który oferuję masę atrakcji dla dzieci. Gdy na dworze zimno i leje plac zabaw pod dachem to genialne rozwiązanie. Michaś uwielbia szaleć na zjeżdżalni lub w kulkach w Ikei, a ja mogę przyglądać się temu z ciepłą herbatą w dłoni i słodkim ciastem (to prawda, że idzie z cycki?!) 

Ulubieńcy Syna

W zestawieniu nie będę znowu wspominać o autach i ciuchciach, bo te nie schodzą z tapety. Ale ile można o nich pisać?!



Akwarele w praktycznym pojemniku z Ikei. Zestaw oprócz 14 farb w żywych kolorach zawiera tackę, dwa kubki na wodę oraz dwa pędzle, czyli wszystko co potrzebne jest małemu artyście. Co najważniejsze dla rodzica kubki na wodę stoją stabilnie na tacy, dzięki czemu nawet ruchliwe i małe dzieci nie wyleją wody. Teraz w naszym domu codziennie powstają nowe dzieła. Link do produktu <tutaj>. 



I u nas w domu zamieszkały Świeżaki. Ponieważ nasze domowe zakupy w 90% pochodzą z Biedronki, a panie ze sklepu uwielbiają Michasia udało się nam uzbierać już na trzy zabawki. Syn po każdych zakupach wkleja naklejki i przeszczęśliwy odbiera zabawki.



Ostatni ulubieniec syna to zestaw lekarza od Fisher Price. Michaś leczy całą rodzinę udając lekarza. Zestaw jest dobrze wykonany, wszystkie przybory znajdują się w wygodnej torbie dzięki czemu unikamy kolejnych porozrzucanych zabawek po domu.

Uprzedzałam, że lista będzie długa... to kto dotrwał do końca? Znalazłyście coś dla siebie lub dziecka? Jak Wam minął październik, macie swoich ulubieńców?

I jakie jest Wasze stanowisko w zabieraniu dzieci do Galerii handlowych? Nie widzicie nic w tym złego, czy jesteście na nie?

Pozdrawiam
Madame Blania




Autor madame.blania
Gdy w sieci pojawiły się informację o nowej części Harrego Pottera internet huczał od plotek i domysłów. Dość długo nie było wiadomo, czy to prawda. Pojawiały się sprzeczne informację, o tym że ósmy tom przygód Harrego to scenariusz do sztuki teatralnej. Niestety przeczytałam wiele niepochlebnych opinii zaraz po tym gdy książka została wydana za granicą. Jaka jest prawda? Czy nowy Harry Potter to scenariusz sztuki? Czy warto przeczytać ósmy tom Harrego? Czy polecam książkę Harry Potter i Przeklęte Dziecko?


Harry Potter i przeklęte dziecko

Zdecydowanie nie jestem mugolem i mimo, że nie przepadam za fantastyką i czarami przygody Harrego Pottera uwielbiam. To chyba pierwsza książka którą pokochałam i dzięki niej polubiłam czytanie. Zachwycam się Hogwartem i magicznymi przygodami Harrego, Rona i Hermiony.  Dlatego zapewniam Was, że w swojej recenzji nie będę obiektywna, ale który fan Harrego będzie?

Zacznę od tego, że rzeczywiście najnowsza część Harrego Pottera jest wydana w formie scenariusza do sztuki teatralnej. Ponadto sztuka nie jest autorstwa wyłącznie J. K. Rowling. Niestety ta forma pozbawiła nas wielu wspaniałych opisów miejsc i ludzi. Książka nie oddała takich emocji jak miłość i przyjaźń, które odgrywały ogromną rolę w poprzednich częściach. Natomiast mimo moim wcześniejszym obawom książkę w formie scenariusza czytało się w miarę łatwo, ale czułam niedosyt...


recenzja najnowszego Harrego Pottera

Mimo, to ponowne wejście do Hogwartu było naprawdę kuszące. Chyba każdy fan czarodziejów marzy o tym by znowu wypowiedzieć zaklęcie, polatać na miotle i zajadać się fasolkami wszystkich smaków. I to było... miałam ciarki gdy znowu oczami wyobraźni znalazłam się na peronie 9 i 3/4, gdy ponownie przekroczyłam mury Hogwartu, gdy zajrzałam do Zakazanego Lasu.

Ósma część zaczyna się 19 lat po wydarzeniach z ostatniego tomu (wyłączając epilog). Harry i Hermiona pracują w ministerstwie, Ron rozwija biznes magicznych dowcipów, Ginny pisze artykuły do prasy, a ich dzieci rozpoczynają swoją przygodę w Hogwarcie.

Albus, średni syn Harrego i Ginny oraz Scorpius, syn Dracona Malfoya zaprzyjaźniają się od pierwszego spotkania w pociągu do Hogwartu. Razem trafiają do Slytherinu. Albus ciągle musi mierzyć się z legendą ojca, Scorpio nosi brzemię podejrzanego o to, że jest synem Voldemorta. Źle czują się w szkole wśród swoich rówieśników. Syn Harrego i syn Draco szybko wpadają w kłopoty. Chłopcy cofają się w czasie by naprawić błędy Harrego dzięki czemu wracamy do dobrze znanych nam miejsc i jeszcze raz możemy spojrzeć na historie z przeszłości...Więcej nie napiszę, żeby nie psuć Wam zabawy.


Harry Potter i przeklęte dziecko

Podsumowując oczywiście, że kilkadziesiąt minut z "Przeklętym dzieckiem" sprawiło mi ogromną radość. Dzięki barwnym opisom w poprzednich tomach oraz obejrzanym filmom byłam w stanie dopowiedzieć sobie to czego zabrakło w scenariuszu. Mogłam choć trochę poczuć starej magii chociaż chciałoby się więcej i lepiej...

A Wy czytałyście najnowszą część Harrego Pottera? Jaka jest Wasza opinia?

Pozdrawiam
Madame Blania

Autor madame.blania
Nowsze posty Starsze posty Strona główna

O mnie

madame.blania
Wyświetl mój pełny profil

FOLLOW US @ INSTAGRAM

Follow Me

Madame b

Nasz Sklep

Nasz Sklep

Top 5

  • Kurczak w cieście po chińsku + genialny sos
  • Blogowy Szał Mam – Relacja ze spotkania cz. 1.
  • Współczesna kobieta
  • Wózek JOGGER Len, firmy Adamex – moja opinia.
  • -49% Rossmann, jakie produkty do makijażu twarzy warto kupić podczas promocji?

Archiwum bloga

  • ►  2018 (3)
    • ►  czerwca (1)
    • ►  kwietnia (1)
    • ►  stycznia (1)
  • ►  2017 (58)
    • ►  grudnia (4)
    • ►  listopada (4)
    • ►  października (7)
    • ►  września (3)
    • ►  sierpnia (5)
    • ►  lipca (6)
    • ►  czerwca (6)
    • ►  maja (6)
    • ►  kwietnia (3)
    • ►  marca (4)
    • ►  lutego (3)
    • ►  stycznia (7)
  • ▼  2016 (92)
    • ►  grudnia (4)
    • ▼  listopada (4)
      • Jak robić lepsze zdjęcia? Lekcje fotografii, które...
      • Pomysł na prezent. MyGift Dna personalizowane prez...
      • Ulubieńcy Mamy i Syna - Październik
      • "Harry Potter i Przeklęte dziecko", czy warto prze...
    • ►  października (5)
    • ►  września (5)
    • ►  sierpnia (6)
    • ►  lipca (8)
    • ►  czerwca (10)
    • ►  maja (11)
    • ►  kwietnia (7)
    • ►  marca (13)
    • ►  lutego (10)
    • ►  stycznia (9)
  • ►  2015 (151)
    • ►  grudnia (8)
    • ►  listopada (12)
    • ►  października (10)
    • ►  września (8)
    • ►  sierpnia (8)
    • ►  lipca (10)
    • ►  czerwca (14)
    • ►  maja (13)
    • ►  kwietnia (18)
    • ►  marca (14)
    • ►  lutego (15)
    • ►  stycznia (21)
  • ►  2014 (181)
    • ►  grudnia (15)
    • ►  listopada (17)
    • ►  października (18)
    • ►  września (17)
    • ►  sierpnia (17)
    • ►  lipca (16)
    • ►  czerwca (23)
    • ►  maja (27)
    • ►  kwietnia (26)
    • ►  marca (5)
MadameB. Obsługiwane przez usługę Blogger.

Categories

  • #polskamarka
  • DOM
  • DZIECKO
  • FIT
  • KULINARIA
  • KULTURA
  • MODA
  • Moda mamy
  • O MNIE
  • PODRÓŻE
  • RECENZJE
  • URODA
  • ZAKUPY
  • ZDROWIE
Advertisement

Copyright © 2015 Madame Blania. Designed by OddThemes