Ulubieńcy mami syna - kwiecień.
Hej!
Kolejny miesiąc za nami. Kwiecień po prostu przeleciał mi
między palcami. Piękna pogoda i długie dni sprzyjają intensywnemu spędzaniu
czasu. Każdą wolną chwilę jesteśmy na dworze. Co upodobaliśmy sobie w tym miesiącu?
Ulubieńcy Michasia:
Kubeczki Smiki. Ulubiona zabawka ostatniego miesiąca, układanie, sortowanie,
przekładanie…
Piosenka z reklamy cukierków Wedel. Po pierwszej nutce Michaś
macha rączkami i ugina nóżki.
Ulubieńcy mamy i syna:
Buciki po domu Adidasa. Mają mięciutką antypoślizgową podeszwę,
nie spadają ze stópek, nóżki się nie pocą, wyglądają fenomenalnie. Michaś
zasuwa w nich jak szalony i widać, że jest mu bardzo wygodnie.
Pogoda, czyli dużo słońca, długie spacery w wózku, wizyty na
placu zabaw, pikniki na kocu przed domem.
Ulubieńcy mamy:
Czytnik książek, czyli prezent urodzinowy, który uwielbiam.
Od kiedy urodził się syn czytam zdecydowanie mniej książek. Michaś uwielbia
wyrywać mi książki i skutecznie uniemożliwia mi czytanie. Wieczorem, gdy śpi
również wolę nie włączać światła by mały się nie obudził. Czytnik umożliwia mi
czytanie po ciemku. Ponadto podczas spacerów, gdy syn zaśnie zasiadam na ławce
i pochłaniam kolejne książki.
Serial
„House of Cards” polecano
mi wiele razy. Jednak
do pierwszego odcinka zasiadałam trzy razy i dziwiłam się, o co tyle szumu. Spróbowałam
obejrzeć drugi i przepadłam. Mroczny świat chciwości, seksu i korupcji we
współczesnym Waszyngtonie pochłonął mnie całkowicie. Do tego fantastyczna gra
Kevina Spacey…
Podkład Revlon Color Stay 24H kupiłam niedawno. Jednak tych
kilka dni wystarczyłoby stał się moim ulubieńcem. Już wiem skąd tyle
pozytywnych opinii. Fantastycznie się rozprowadza, dobrze kryje, jest bardzo
trwały i wygląda naturalnie.
A co skradło Wasze serca w tym miesiącu? Bez czego nie mogłyście
obyć się w kwietniu?
Pozdrawiam
Madame B