Wózek JOGGER Len, firmy Adamex – moja opinia.
Hej
Bardzo długo szukałam wózka
idealnego w idealnej cenie. Wydawało mi się, że właśnie takie cudo znalazłam.
Nasz wybór padł na wózek Jogger firmy Adamex 3 w 1 za 1400zł. O moim wyborze
pisałam tutaj. Jaka jest moja opinia po 8 miesiącach intensywnego użytkowania?
Duże pompowane koła i
amortyzatory rzeczywiście super sprawdzają się w offroudowych warunkach. (Nawet
nie ma porównania z posiadaną przez nas parasolką). Niestety dość szybko
przedziurawiła się dętka i ostatnio zrobiło się jajo na kole :/
Przednie koła skrętne z
możliwością blokady sprawdzają się bez zarzutu. Znacznie łatwiej prowadzić
wózek po lesie z blokadą natomiast w sklepie niezastąpione są skrętne koła.
Hamulce niestety się popsuły
(jeden nie łapie) i musimy się zebrać, aby oddać stelaż do reklamacji.
Pojemny zamykany koszyk
zdecydowanie na tak. Przewiózł już dużo zakupów i woził nam całą plażową
wyprawkę.
Wózek rozkłada się bardzo łatwo,
ale trzeba się w to wprawić. Za pierwszym razem, gdy chciałam złożyć stelaż
męczyłam się 30 min na deszczu i przeklinałam sprzedawcę.
Regulowana rączka od wózka obszyta
ekoskórą, oraz rączki do przenoszenia gondoli, spacerówki i fotelika są bardzo
wygodne.
Regulowane oparcia, zestaw
moskitiery, czy folia przeciwdeszczowa to dodatkowe zalety wózka.
Bardzo duża gondola. Ogólnie na plus,
ale jak syn był maleńki to latał po całym wózku.
Spacerówka z możliwością montażu
zarówno przodem jak i tyłem. Nie wiem jak to jest, ale w parasolce synek jeździ
elegancko, a w tym wózku zjeżdża i jest mu na razie średnio wygodnie.
Torba do wózka jak najbardziej ok.
Pojemna, ładna, w komplecie z matą do przewijania.
Fotelik używany był najczęściej.
Do samochodu, na zakupy, na spacer, a i nie raz służył do usypiania małego.
Byłabym z niego bardzo zadowolona, gdyby nie fakt, że popsuł się w nim ekspres,
którego ani razu nie używaliśmy. Na szczęście reklamacja odbyła się
bezproblemowo i w miarę szybko.
Ponieważ nie zaprzeczę, że nasz
wózek pracuje w ciężkich warunkach, a spacery po plaży, lasach i polach nie są
mu obce. Często przewozi nie małe zakupy, albo akcesoria plażowe. Dlatego
jestem w stanie trochę usprawiedliwić problemy z kołem, dętką i hamulcami. Ogólnie wózek polecam i jestem z niego
zadowolona przy codziennym użytkowaniu. Jednak, jeśli ktoś szuka czegoś do
naprawdę trudnych warunków (tak jak ja) to odradzam zakupu.
A jak sprawdzają się Wasze wózki?
A może polecacie jakiś model dla osób, które jeszcze szukają?
Pozdrawiam
Madame B
10 komentarze
My mamy wózek marki Colletto. Wszystko super, tylko zaczął nam troszeczkę skrzypieć - rozrególował się, czy coś...
OdpowiedzUsuńNie zamierzamy kupować kolejnego podczas drugiej ciąży - zobaczymy, czy da się go troszkę podsmarować...
Bardzo ładny ten wózek :) Nasz też się świetnie spisał - Marita, jednak Alicja nie chciała w nim jeździć dlatego już jakiś czas temu przerzuciliśmy się na spacerówkę.
OdpowiedzUsuńMy mamy akurat polskiego Tutka w białej ekoskórze. Zdecydowanie bardzo istotne są skrętne przednie koła, niewątpliwie ułatwiają życie. ;)
OdpowiedzUsuńMy jesteśmy bardzo zadowoleni z naszego Camarello Sevila, na razie jeździmy jeszcze w gondoli i mam nadzieję, że spacerówka będzie równie fajna jak gondola
OdpowiedzUsuńJa odradzam wszystkim zakup wozka z kolami stalymi. Caly czas myslalam, ze kola skretne to bedzie utrapienie, ale pomylilam sie!
OdpowiedzUsuńFajnie jak można blokować skrętne koła. Bo na bardzo nierównym terenie lepiej sprawdzają się zblokowane.
UsuńSzukam właśnie wózka i będe mieć twojw rady na uwadze
OdpowiedzUsuńJa teraz szukam spacerówki. Pompowane koła to dla mnie zbawienie. Laskę bardzo mi źle się prowadzi. :(
OdpowiedzUsuńWitam, jak przebiegła reklamacja? Mam ten wózek i budka ciągle opada od wózka. Chce reklamować ale nie wiem czy warto bo producent podobno olewa klientów a miałabym kawal drogi do sklepu. Dziękuję za odpowiedz :)
OdpowiedzUsuńBez problemu, nawet wymienili nam klamerkę która mnie się zacinała a przy reklamacji już działała. Natomiast nam też budka teraz non stop opada i całe zapięcie się popsuło od pasów. Też powinnam znowu reklamować, ale zebrać się nie mogę.
Usuń