Paletka cieni MUA Makeup Academy Undressed

Cześć dziewczyny!

Paletka MUA Undressed często określana jest tańszym zamiennikiem Urban Decay Naked, czy paletek Sleek. Niestety z tą pierwszą porównania nie mam, a z cieniami Sleek rzeczywiście ma wiele wspólnego. Jakie są cienie MUA? Czy warto mieć je w swojej toaletce?




Według producenta:

MUA Undressed Palette to wyjątkowa paleta 12  cieni do oczu. Neutralna kolorystyka, tonacja w typie naked, idealnie nadaje się do tworzenia dziennego makijażu.
Cena: 20,90zł



Moja opinia:

Paleta zawiera 12 cieni do oczu w bardzo uniwersalnych kolorach (10 satynowych i 2 matowe). Odcienie błyszczące wyglądają naprawdę świetnie, szczególnie złote kolory pięknie rozświetlają makijaż. Pigmentacja cieni MUA jest bardzo dobra i dorównuje cieniom Sleek. Jednak cienie matowy przegrywają tu z tymi błyszczącymi.
Cienie w Undressed są bardziej miękkie niż większość cieni w paletach Sleeka. Ma to swoje plusy, bo łatwiej nabierają się na pędzelki i aplikują, ale z drugiej strony szybko się zużywają i łatwo ulegają uszkodzeniu. Ponadto obsypują się znacznie mniej niż cienie Sleek i nie rolują w załamaniu.

Mój cień uległ uszkodzeniu
Opakowanie MUA przegrywa z paletą Sleek. Jest wykonane z średniej, jakości plastiku i nie ma szans z matową czernią konkurencji. W dodatku nie ma lusterka. Ja maluję się przy toaletce, ale dla niektórych może być to problem.
Paleta wygrywa również ze względu na cenę. Koszt Sleeka to około 40zł, MUA kosztuję o połowę mniej.
Kosmetyki firmy MUA dostępne są w sklepach internetowych, ja swoją zakupiłam tutaj.


Podsumowując jest to świetna paleta, która sprawdzi się u każdego. Kolorystyka pasuje do każdego koloru oczu. Można nią stworzyć codzienny naturalny makijaż jak i bardziej wieczorową wersję. Cienie łatwo się aplikują i znakomicie ze sobą łączą. Cena 20zł za 12 cieni jest też dużym plusem paletki. Jedyne minusy to plastikowe opakowanie cieni oraz średnia wydajność produktu.

Pozdrawiam

Share:

0 komentarze