Ulubieńcy Mamy i Syna - Wrzesień

Kolejny miesiąc przemknął niezauważenie... tak szybko, że przegapiłam moment kiedy rozpoczął się październik. Przez ten cały pęd zapomniałam podzielić się z Wami naszymi odkryciami. Myślałam żeby połączyć już je z ulubieńcami bieżącego miesiąca, ale troszkę ich się uzbierało i post byłby mega długi. 
Niestety ostatnio zauważyłam, że syn ma coraz mniej ulubieńców, a ja dużo więcej. Michaś od dłuższego czasu interesuje się autami i reszta rzeczy przestaje mieć znaczenie - takie życie z facetami :) Dlatego dziś zacznę od swoich faworytów. Co umilało nam czas we wrześniu, jakie są nasze małe odkrycia?



Ulubieńcy Mamy

The Choice to genialny film o miłości na podstawie książki Nicholasa Sparksa Wybór. Przepiękna historia, chwilami wzruszająca, czasem zabawna, genialna gra aktorska, przepiękne widoki. Bardzo polecam, mimo że nie jest to mój ulubiony gatunek.
Serial How to Get Away with Murder (Sposób na Morderstwo) to historia grupy ambitnych studentów prawa, którzy z panią profesor specjalizującej się w prawie karnym zostają wplątani w sprawę morderstwa, która zmienia ich życie. Połączenie kryminału z serialem prawniczym...czyli genialne dialogi, zagadka i tajemnica ponadto świetnie nakręcony. Pierwszy i trzeci sezon to prawdziwa petarda... drugi trochę naciągany.



Swetrki od LaLu. Uwielbiam jesień właśnie za swetry, a te tak mnie urzekły, że kupiłam w dwóch kolorach. Świetny oversizowy krój, odkryte ramiona, cudowne kolory, są przemiłe w dotyku i mają genialny skład (30% wełny). Niestety nie mam pojęcia gdzie można je jeszcze kupić, ale wrzucę link do Instagrama marki <tutaj>, bo mają naprawdę cudowne ubrania.



Nowy telefon Huawei P9 Lite spisuje się znakomicie. Jest śliczny, robi świetne zdjęcia, bardzo szybko działa. Bałam się zrezygnować z Iphona, ale teraz uważam, że była to dobra decyzja.
We wrześniu wystawialiśmy się z Monello na Mamy Targ w Łodzi. Targi okazały się strzałem w 10. Widać, że brakowało tego typu spotkań w naszym mieście, a zainteresowanie naszym stoiskiem było ogromne. Cieszę się, że kolejna edycja już na początku grudnia.
Nigdy nie przepadałam za Lady Gagą i kiedy jej piosenki stawały się hitami ja wyłączałam radio. Zarówno jej wizerunek jak i muzyka zupełnie nie trafiały w mój gust. Za to najnowsza piosenka Perfect Illusion powaliła mnie na kolana. Uwielbiam zarówno piosenkę jak i teledysk, możecie posłuchać jej <tutaj>.

Ulubieńcy Mamy i Syna

Nasz wrześniowy wyjazd do Hotelu Spa Ireny Eris w Polanicy Zdrój zapadł w pamięci całej rodzince. Mimo, że pogoda była tragiczna to hotel oferował tyle atrakcji, że całkowicie tego nie odczuliśmy. Ja zrelaksowałam się w strefie SPA, a Michaś uwielbiał korzystać z pokoju zabaw. Jednak najlepszą atrakcją dla całej rodziny były codzienne wizyty na basenach... syn wspomina je do teraz. Ponadto znakomite jedzenie, przepiękne pokoje, pokój gier, kręgle. Zdecydowanie naładowaliśmy baterie i odpoczęliśmy. Cały czas próbuję się zebrać i zmontować relację z wyjazdu, więc bądźcie cierpliwi :)
Odpieluchowanie wyszło nam zadziwiająco łatwo. Michaś bardzo długo reagował histerią na wizytę w łazience i nocnik ponadto całkowicie nie przeszkadzało mu mokre ubranie :/ Wystarczyło jednak poczekać na odpowiedni moment, a wszystko poszło bardzo sprawnie. Dwa tygodnie konsekwentnie nie zakładaliśmy pieluszki (przez co musieliśmy zrezygnować z niektórych wyjść z domu) i pożegnaliśmy pampersy na dobre. W tej chwili korzystamy z pieluszki tylko na noc.
Soki wyciskane w domu to prawdziwy hit. O tej porze roku mamy niesamowity wybór świeżych warzyw i owoców dlatego wyciskarka do soków chodzi u nas bez przerwy. Jest zdrowo i pysznie!


Ulubieńcy Michasia

Zielona kurtka z naszywkami z Zary chodziła za mną bardzo długo. Jej cena odstraszała, ale widząc zadowolenie syna była tego warta. Michaś coraz częściej wybiera w co chciałby się ubrać, a ta kurtka trafiła w gust zarówno mój jak i syna.



Masło?! Tak Michaś uwielbia masło. Nie tylko na kanapce, nieraz chce je jeść łyżką. Ponieważ dzieci często podświadomie same wybierają składniki których brakuje w ich organizmie więc postanowiłam nie zabraniać mu tej przyjemności.

A jak Wam minął wrzesień? Odkryliście ciekawe produkty, książki czy seriale?

Pozdrawiam
Madame Blania

Share:

0 komentarze