Paletka Wibo Go Nude - wersja smoky eye

Chociaż na paletkę sama pewnie bym się nie skusiła to bardzo ucieszyłam się gdy dostałam ją w prezencie. Uwielbiam palety Naked Urban Decay i tańszy odpowiednik zainteresował mnie od razu. Ponieważ zestaw cieszy się dużym zainteresowanie, a w Rosmannie zbliżają się przeceny -49% nie mogło zabraknąć mojej recenzji oraz swatche produktu.





Według producenta:

Paleta 12 cieni do oczu do wykonania makijażu smoky eyes. Wszystko czego potrzebujesz do wykonania klasycznego makijażu, czarnego smoky, przez grafitowe, fioletowe, aż do naturalnych ciepło-brązowych i naturalnych kolorów.
Zestaw zawiera pędzelek z naturalnego włosia.
Wibo Go Nude Smoky Edition dostępny jest w Rosmannie za 34,99zł




Moja opinia:

Metalowe opakowanie paletki już na pierwszy rzut oka przypomina paletę Naked od Urban Decay. Niestety wykonanie jest zdecydowanie gorsze, chociaż ja na taką cenę nie jest złe. Słyszałam, że dużym mankamentem jest lusterko które bardzo zniekształca, ale wydaje mi się, że jest ok.

Zestaw zawiera dwustronny pędzelek - z jednej strony krótkie włosie służące do aplikacji, z drugiej "puchacz" do blendowania kolorów. Pędzel jest trochę twardy i zbity, ale da się nim pracować.

Wewnątrz znajdujemy 12 cieni o dwóch typach wykończenia - 4 matowe oraz 8 brokatowych. Niestety nie wszystkie kolory mi pasują, ale dla osób które lubią mocniej podkreślone oko będzie ok. Dwa najjaśniejsze maty którey na pierwszy rzut oka spodobały mi się najbardziej niestety nie mają mocnego krycia. Z brokatowymi cieniami jest lepiej chociaż też troszkę blakną w ciągu dnia. Jeśli chodzi o obsypywanie to myślę, że jest ok. Kolory dobrze ze sobą współpracują i blendują.




Według mnie to bardzo dobra paleta za tą cenę i jestem bardzo mile zaskoczona. Jest gorsza od oryginału ale dla amatorów myślę, że sprawdzi się całkiem nieźle. Jeśli ktoś nie jest miłośnikiem makijażu lub ma ograniczony budżet to bardzo polecam ten produkt. W tej palecie płacimy niecałe 3 zł za jeden bardzo przyzwoity cień! Gdybym nie miała porównania do Naked byłabym zachwycona peltą Go Nude. Jednak Palety Urban Decay dają poczucie luksusu, mają dużo lepsze kolory (przynajmniej dla mnie) i troszkę lepszą jakość. Ponadto regularna cena oryginału (często uważna za kosmiczną) 240zł tak naprawdę daje 20zł za jeden cień co wcale nie jest taka źle. Dlatego jeśli uwielbiasz makijaż, albo chcesz zainwestować w jeden porządny produkt to polecam oryginał.

Ciekawe czy paleta będzie dostępna podczas zbliżających się promocji w Rossmanie. Jeśli tak to będzie prawdziwy hit :) Ponadto słyszałam bardzo dobre opinie o innej palecie tej marki która ma bardziej stonowane kolory... i na pewno się na nią skuszę.

Pozdrawiam
Madame Blanka

Share:

0 komentarze