Ulubieńcy mamy i syna - Sierpień
Kolejny miesiąc za nami i czas na mocno spóźnionych ulubieńców sierpnia. Niestety ten miesiąc nie był dla nas łaskawy, totalne zmęczenie i wypalenie oraz problemy zdrowotne mocno odbiły się na blogu. Ponadto w końcu wzięliśmy się za odpieluchowanie Michasia i to akurat wyszło nam idealnie. Niestety wiązało się to z pewnymi wyrzeczeniami... bałam się wyjść z synem nawet do Biedronki, bo przed oczami miałam wizję "wypadku" na środku sklepu :)
Mimo wszystko znalazło się kilku ulubieńców w minionym miesiącu. Odkryliśmy też kilka nowości wartych polecenia.
ULUBIEŃCY MICHASIA
Jak przystało na prawdziwego faceta Michaś uwielbia wszelkie pojazdy. Auta nieustannie znajdują się na czele ulubionych zabawek i dzień bez brum brum jest dniem straconym. Ostatnio szczególnie upodobał sobie koparki. Przesypywanie piasku w piaskownicy takimi zabawkami to prawdziwa frajda. Dwie ulubione koparki kupiliśmy na wyprzedaży garażowej od niewiele starszego od Michasia chłopca. To sama przyjemność kupić coś od dziecka, a jak widać nie tylko drogie i nowe zabawki potrafią sprawić dziecku radość.
ULUBIEŃCY MAMY I SYNA
Kosmetyki Sylveco zna pewnie większość z Was. To Polska marka tworząca ekologiczne kosmetyki najwyższej jakości. My zakochaliśmy się w linii produktów przeznaczonych dla dzieci. Michaś polubił się z Kremowym szamponem do włosów i płynem do kąpieli. Jest bardzo delikatny, nawilża skórę i nie szczypie w oczy. Ja polubiłam Oliwkę do ciała z betuliną, bardzo dobrze nawilża, likwiduje objawy swędzenia i ściągnięcia. W zestawie znalazła się również myjka dla dzieci... dzięki niej synek myje się SIAM :) zestaw możecie kupić <tutaj>.
Nowa karta lojalnościowa Biedronki i Gang Świeżaków. Zakupy w tym sklepie robimy regularnie i takie rozwiązanie to świetna sprawa. Jeszcze nie skorzystaliśmy z żadnej promocji związanej ze zbieraniem punktów, ale wklejanie znaczków bardzo cieszy syna i już nie może doczekać się nowego pluszaka :)
ULUBIEŃCY MAMY
Seriale to najlepszy sposób na lenistwo i totalne wypalenie. Moje ostatnie odkrycie to serial UnReal - Telewizja Kłamie. Kulisy chaosu, które towarzyszą proukcji telewizyjnego Reality Shows. Manipulowanie uczestnikami, bezwzględność, układy, walka o sławę i karierę. Dwie serie pochłonęłam w kilka dni! Ponadto niezmiennie polecam serial W Garniturach (Suits). Właśnie zakończyłam piąty sezon i jestem bardzo ciekawa jak bohaterowie wywiną się z całej sytuacji. A jeśli lubicie typowo babskie produkcje polecam Pokojówki z Beverly Hills. Serial opowiada o życiu kilku latynoskich pokojówek pośród bogaczy z Beverly Hills, ze zbrodnią w tle. Jeśli lubiłyście Gotowe na Wszystko to i ten serial powinien przypaść Wam do gustu. Z ciekawostek: jednym z reżyserów jest Eva Longoria.
Po wakacjach ostro wzięłam się za pielęgnację ciała. Niestety słońce, słona woda, niezdrowa wakacyjna dieta i kilka kilo na plusie dość mocno odbiło się na mojej skórze. Postawiłam na złuszczanie i mocne nawilżanie. W poszukiwaniu kosmetyków idealnych trafiłam na dwa genialne produkty. Peeling cukrowy Czekoladowo Miętowy z Marokańską Glinką Ghassoul PURITE doskonale oczyszcza skórę i ujędrnia skórę, sprzyja usuwaniu toksyn i stymuluje mikrokrążenie. Ponadto wyrównuje koloryt skóry pozostawiając ją mocno nawilżoną, jak dla mnie to peeling i olejek w jednym, możecie kupić go <tutaj>. Drugie odkrycie to Masło do ciała z orzechów Shea BIOLINE. Naturalny kosmetyk który niesamowicie łagodzi, nawilża, odżywia i ujędrnia. Nadaje się również do pielęgnacji delikatnej skóry niemowląt, dostępny <tutaj>.
Upolowana na wyprzedażach Pomadka Chanel, Rouge Coco Shine 71 Style to mój ulubiony kosmetyk kolorowy. Pomadka o właściwościach błyszczyka zapewnia 8h nawilżenie. Delikatny beż ze złotymi drobinkami wyglądanie niesamowicie naturalnie na ustach... czyli tak jak lubię! Co ja zrobię, że nie przepadam za mocno podkreślonymi ustami?
Nowy sklep Monello <tutaj>, kolekcja jesienna i przygotowania do targów Mamy Targ <tutaj> pochłaniały każdą wolną chwilę sierpnia. Ogarnięcie nowego sklepu, dodanie wszystkich produktów, zrobienie większości zdjęć od nowa, wymyślanie nowych wzorów i poszukiwanie ciekawych materiałów to nie lada wyzwanie, ale było warto i jestem bardzo zadowolona z efektu. Nie wszystko udało się dopiąć na ostatni guzik, ale nadal działam :) Najnowszą kolekcję będziecie mogły zobaczyć na żywo 11 września w Łodzi na Mamy Targ. Serdecznie zapraszam!
A Wam jak minął sierpień? Też jesteście przerażone nadchodzącą jesienią?
PS. Z kim się widzę na targach?
Pozdrawiam
Madame Blania
0 komentarze