Mój must have - Mokre Chusteczki Marion.

Gdy syn był mniejszy nie wyobrażałam sobie funkcjonowania bez nawilżających chusteczek dla maluchów. Do tego stopnia, że używałam ich właściwie do wszystkiego, o czym możecie przeczytać <tutaj>.
Michaś podrósł (nadal nie wiem kiedy) i już odchodzimy od chusteczek dla niemowlaków. Teraz zastępują je poręczne małe opakowania które idealnie mieszczą się w torebce lub kosmetyczce. Przy dziecku są niezastąpione właściwie podczas każdego wyjścia z domu (rozlany napój, brudna buzia od lodów, czarne rączki po zbieraniu kamyków). Ja uwielbiam do szybkiego demakijażu, czy przetarcia rąk w trakcie dnia. A ubłocone buty jesienią... znacie to? Do tego też używam. Tak więc mokre chusteczki to nadal mój must have, zmieniłam teraz tylko pojemność i rodzaj na chusteczki marki MARION. Są mocno nasączone, mają przystępną cenę, są łatwo dostępne i można wybierać wśród wielu rodzajów i wersji zapachowych. 



Chusteczki nawilżane szkole - usuwają plamy z pisaków, farby, czy kleju. Nadają się do oczyszczania skóry twarzy i ciała. Mają działanie antybakteryjne i świetnie spisują się przy dziecku... zarówno tym młodszym jaki i do plecaka starszaka. No i ten zapach gumy balonowe ♥

Chusteczki antybakteryjne - zawierają składniki antybakteryjne, które skutecznie oczyszczają skórę bez potrzeby użycia wody i mydła. 

Chusteczki odświeżające - skutecznie oczyszczają i nawilżają skórę. Dostępne są w czterech wersjach zapachowych.



Chusteczki do demakijażu - wyjątkowo delikatne chusteczki dokładnie usuwają makijaż oraz wszelkie zanieczyszczenia. Świetnie sprawdzają się do szybkiego demakijażu, lub gdy chce tylko poprawić część makijażu.

To mój mały niezbędnik który uratował mnie już w wielu sytuacjach. A Wy lubicie tego typu chusteczki?

Pozdrawiam
Madame Blania

Share:

0 komentarze