11 miesięcy.
Cześć!
Jeszcze tylko miesiąc i będziemy świętować roczek Michasia.
Jak to szybko zleciało? Jak z takiego małego bezbronnego bobasa syn
zamienił się w samodzielnego chłopca?
Michaś nadal jest bardzo energiczny. Wszędzie go pełno,
wszystko musi dotknąć, zrzucić, ugryźć. Gdzie syn, tam bałagan, mały człowiek
demolka. Ostatnio szczególnie upodobał sobie narożniki w listwach przypodłogowych.
Chodzi po mieszkaniu i wszystkie demontuje?!
Uwielbia gadać, krzyczeć i opowiadać. Wspólne naśladowanie
dźwięków to fantastyczna zabawa. Niestety na MAMA muszę jeszcze poczekać.
Raczkuje, chodzi przy meblach, czasami stoi bez podparcia.
Jest bardzo mobilny, ale do samodzielnego chodzenia jeszcze trochę brakuje.
Lęk separacyjny już daleko za nami. Michaś lgnie do
wszystkich i nikogo się nie wstydzi. Chętnie zostaje z dziadkami i jest duszą
towarzystwa na każdej imprezie.
We wtorek byliśmy na kontroli lekarskiej, więc mamy aktualne
pomiary.
Waga: 9200g
Wzrost: 75cm
Zęby: pięć i
pół
Syn jest coraz
bardziej kontaktowy i więcej rozumie. Cieszy mnie to ogromnie, bo Michaś to
wspaniały kompan do zabawy, spacerów i rozmów. Powoli szykujemy się do imprezy
urodzinowej. Mam mnóstwo pomysłów i nie wiem na co się zdecydować.
Jakie są
Wasze wskazówki dotyczące pierwszych urodzin?
Pozdrawiam
Madame B
Tags:
DZIECKO