Buntownik - stylizacja.
Hej!
Dziś bez zbędnych słów. Poniżej fotki mojego małego buntownika.
Tak, bo za tą słodziutką buzią kryje się niezły psotnik. A ta sylóweczka idealnie
oddaje jego charakter.
Koszulka – Zara
Apaszka – Monello
Legginsy – Zara
Kalosze – sh (nowe)
Jak Wam podoba się Michaś w „niegrzecznym” wydaniu?
Pozdrawiam
Madame B
15 komentarze
Rany ! Jakie ciacho ! :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy :)
UsuńWłoski i tak królują ;)). Mój Mąż powtarza, ze kupi Jaśminie jakieś mroczne body:d
OdpowiedzUsuńŚwietny :). Naslonecznej.blogspot.com
OdpowiedzUsuńMoże i mały buntownik ale przede wszystkim słodziak :))) jakie fajne kalosze!
OdpowiedzUsuńNa pewno się nie nudzisz z małym rozbójnikiem. ;) Oli również jest małym rozrabiaką. ;)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie się nie nudzę:) Dobrze, że jest taki żywiołowy :)
UsuńBardzo fajna fryzura 😃
OdpowiedzUsuńJest Świetny :)
OdpowiedzUsuńFajna sesja :)
OdpowiedzUsuńHahaha, a jakie "mroźne" spojrzenie zapodał na jednym zdjęciu :) Dzieci z charakterkiem mają swój urok, zrobią swoją minkę w najbardziej kulminacyjnym momencie i po złości :p Buziaki! :)
OdpowiedzUsuńDokładnie! Jedna minka i cała złość przechodzi :)
UsuńAle super kalosze
OdpowiedzUsuńSłodki ten Twój buntowniczek ;)
OdpowiedzUsuńsłodki buntownik ! :)
OdpowiedzUsuń