15 miesięcy i co u nas?

Jak pewnie zauważyłyście dużo mniej nas w sieci. Nie mam czasu na regularne odwiedzanie Waszych blogów, nie mam kiedy napisać posta (a zdjęcia i pomysły czekają). A winowajcy są trzej wyjazd wakacyjny, upały i ciężka praca nad nową kolekcją Monello. Żałuję, że doba nie ma więcej godzin, ale postaram się i blogowe zaległości nadgonić. To tyle u mnie…

…a Michaś w niedzielę skończył 15 miesięcy. Pora, więc na troszkę spóźnione podsumowanie.

Co najważniejsze parę dni temu pożegnaliśmy się z piersią (tak przy okazji tygodnia karmienia piersią). Podczas urlopu syn przestał budzić się na cycka, zwykłe przytulenie mu wystarczyło i tak w ciągu tygodnia udało się całkowicie odstawić.




2 dni po całkowitym odstawieniu Michaś zaczął przesypiać całe noce (wcześniej budził się milion razy) i to w swoim łóżeczku. Niestety moje szczęście nie trwało zbyt długo. Rośnie nam nowy ząb + katar i mamy powtórkę z rozrywki.

Syn ma bardzo dużo energii i całe dnie spędza w biegu. Nie wiem skąd on ma na to energię, bo w ciągu dnia śpi bardzo mało.

Rozgadało mi się dziecko. Tak jak bardzo długo musiałam czekać na „mama” teraz buzia mu się nie zamyka. Powtarza zasłyszane dźwięki, gada po swojemu, i ciągle woła rodziców.

Dane techniczne (waga, wzrost, itp.) nieznane…



Michaś ma na sobie:
Koszulka - Zara
Szorty - F&F
Buciki - H&M
Czapka - H&M

A co u Was? Macie sposób na wygenerowanie dodatkowych godzin w ciągu doby?

Pozdrawiam

Madame Blania

Share:

3 komentarze

  1. Dzieci rosną, dopiero świętowaliście roczek ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratuluję bezbolesnego odstawienia od piersi! U nas była podobna historia z przesypianiem nocy. Za kp pobudki co chwila, a na tą chwilę budzi się raz nad ranem na mleko z butelki i idzie dalej spać :)

    OdpowiedzUsuń