Bio Oil, czy warto?

O Bio Oil czytałam wielokrotnie. Opinie bywały różne, ale chciała sprawdzić jak to z nim tak naprawdę jest. Czy wyrówna delikatne rozstępy, których nabawiłam się, jako nastolatka? Czy naprawdę dobrze nawilży?


Opis producenta: Bio Oil jest specjalistycznym produktem do pielęgnacji skóry. Poprawia wygląd blizn, rozstępów oraz wyrównuje koloryt skóry. Jego unikalna receptura, która zawiera przełomowy składnik PurCellin Oil™, jest także efektywna w przypadku skóry starzejącej się i odwodnionej.

Moja opinia: Kosmetyk bardzo dobrze nawilża i odżywia skórę. Jednocześnie pięknie wyrównuje koloryt i wygładza drobne blizny. W z wiązu z tym stare rozstępy stały się dużo mniej widoczne. Oczywiście nie zniknęły, bo jak już pisałam <tutaj>, starych rozstępów kremami nie pozbędziemy się.
Olejek dobrze się wchłania i ma delikatny, ładny zapach. Opakowanie typowe dla oliwki.


Podsumowując Bio Oil to bardzo przyjemny kosmetyk, który rzeczywiście działa. Na pewno będę do niego wracać. Cena olejku nie jest mała, ale warto polować na promocję.

A Wy używałyście? Sprawdził się u Was?

Pozdrawiam
Madame Blania 

Share:

10 komentarze

  1. Ja używałam pod koniec ciąży i po porodzie na rozstępy i nie zauważyłam różnicy. Smarowałam się codziennie, więc nie ma mowy o tym, że nie byłam systematyczna :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem bardzo ciekawa tego prroduktu. Bo jedni mówią że działa, a inni że za taką cene nie warto i lepiej kupić oliwkę ... Ale chyba się skuszę :) Można w internecie taniej dorwać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też byłam bardzo ciekawa i musiałam to sprawdzić. Jak dla mnie bardzo przyzwoity kosmetyk. Jak dla mnie ma zupełnie inne działanie niż zwykła oliwka.

      Usuń
  3. Nigdy nie używałam tego kosmetyku, ale zachęciłaś mnie do wypróbowania

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja tam zdecydowanie wolę zimnotłoczone olejki jak tamanu, argan i awokado (moje ulubione), lubię też sezamowy, jojoba. Każdy z nich wykazuje inne działanie, są tańsze niż bio oil, a certyfikowane, ekologiczne i najważniejsze tłoczone na zimno i bez jakichkolwiek dodatków. Bio oil moim zdaniem ma wygórowaną cenę i jest przereklamowany. No i ten skład... Oj bardzo nie dobry, parafina na pierwszym miejscu, kompozycja zapachowa itd. Swój wygrałam i zużyłam w końcu na włosy, bo w trakcie jego używania zaczęłam się uświadamiać kosmetycznie i go odrzuciłam. Nie mówię mu nie, jeśli Ci pasuje to super, ale polecam też spróbować prawdziwych olejków :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Używałam też prawdziwych olejków. Do ciała mogą być, ale moja cera i włosa nie lubi naturalnych olejków niestety. Kiedyś bawiłam się w naturalne kosmetyki, ale np. moje włosy po produktach bez silikonu wariują. Nie dają się rozczesać i powodują swędzenie. Więc nie zawsze naturalne kosmetyki się sprawdzają. Chociaż warto wypróbować :)

      Usuń
  5. Kupiłam po ciąży i nie mogę go do końca zużyć. Fajnie wygładza, ale jak dla mnie za tłusty.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak to olejek... nie wszyscy lubią. Niestety oliwki wymagają trochę więcej czasu.

      Usuń
  6. Używałam Bio Oil na rozstępy po ciąży, ale niestety nie zauważyłam różnicy. chociaż zapachowo bardzo mi pasuje. Cena - niestety to słaby punkt za taką pojemność zgadzam się z Z Filiżanką Kawy - lepiej chyba zainwestować w naturalne oleje

    OdpowiedzUsuń