Basenowy niezbędnik. Czyli co zabrać dla dziecka na basen?
Razem z Michasiem uwielbiamy chlapać się w wodzie. Bardzo często chodzimy razem na basen, a jeśli pogoda dopisuje odwiedzamy pobliskie kąpieliska lub chłodziliśmy się w basenie na działce.
Jednak wyprawa z dzieckiem na
basen to nie lada wyzwanie. Należy znaleźć basen z odpowiednią temperaturą wody
oraz udogodnieniami takimi jak przewijak, czy fotelik. Ale to i tak początek
góry lodowej, następny trudny krok to spakować naszą pociechę. Co zabrać i jak
się zapakować, by wizyta na basenie była przyjemnością?
Po pierwsze ręcznik, co jest
rzeczą oczywistą, warto również zabrać szlafrok. Gdy wychodzimy z wody i
idziemy do szatni okrywam syna właśnie takim szlafroczkiem. Niestety czasami
temperatura na basenie nie jest wysoka i po wyjściu z wody dziecku może być
zimno.
Płyn do mycia ciała taki, jaki
używacie na co dzień tylko w mniejszej buteleczce. Bardzo ważne by dziecko dokładnie
umyć z chloru i wody basenowej.
Pieluszki do wody, tego podpunktu
chyba nie trzeba tłumaczyć. Oraz czysta pielucha do przebrania po basenie… to
chyba też jasne : )
Kubeczek do przelewania wody to
naprawdę fajna atrakcja dla dziecka. Wlewanie, wylewnie, przelewanie i tyle
radości. Nie musi być to specjalna zabawka, wystarczy mały plastikowy
pojemniczek, czy foremka.
Przekąska to nasze must have. Po
każdej wizycie na basenie Michaś ma ogromny apetyt. Już w szatni słyszę AMM AMM,
nie da się wyjść z basenu bez zjedzenia chodź małej przekąski.
Wodę do picia zabieramy wszędzie
ze sobą. Mój syn często próbuje pić wodę z basenu, dlatego zawsze muszę mieć
butelkę pod ręką.
Dmuchane zabawki, czy rękawki to
fajne urozmaicenie. My wybieramy dmuchane koło z siedziskiem.
Patyczki do uszu na wypadek, gdy
woda dostała się do uszów naszej pociechy.
Czapeczka, grubość uzależniona od
temperatury na zewnątrz. Po kąpieli warto założyć dziecku, chociaż cienką
czapeczkę na uszy. No chyba, że na dworze 30 stopni.
Buciki, które mogą się zamoczyć
(np. typu crocs). Na ziemi na basenie wszędzie jest mokro, więc warto wybrać takie,
które się nie przemoczą. Ponadto, gdy idziemy do większego parku wodnego ważne
by dziecko nie chodziło między basenami na bosaka.
Bez chusteczek nawilżanych nie
wychodzimy z domu, więc i na basenie nie mogło ich zabraknąć. Wycieram
Michasiowi buzie po przekąsce, lub gdy po drodze do auta zdąży pogrzebać w
ziemi.
Reklamówka lub dwie do zawinięcia
wszystkich mokrych rzeczy. Mokry ręcznik, szlafroczek, mój kostium wszystko
ląduje w foliówce, a dopiero potem w torbie.
Zapasowe ubranko. Przy dziecku jest takie zamieszanie, że nie trudno upuścić którąś część garderoby na mokrą podłogę dlatego zawsze warto mieć zapas.
A Wy lubicie chodzić na basen z
dziećmi? A może macie jakieś ciekawe patenty pakowania się na kąpielisko?
Pozdrawiam
Madame B
Tags:
DZIECKO
2 komentarze
Bardzo Nam się przyda ten niezbędnik, bo pierwsza wizyta na basenie jeszcze przed Nami :)))
OdpowiedzUsuńBardzo fajna lista! Wybieram sie z dzieckiem na basen wiec warto to wiedzieć :)
OdpowiedzUsuń