Rozświetlający podkład Max Factor Skin Luminizer i mega rozczarowanie.
Hej!
Kiedy dowiedziałam się, że
otrzymam podkład do testowania niesamowicie się ucieszyłam. Miałam na niego
ochotę i planowałam sama go zakupić. Niestety moja radość trwała tylko do
momentu nałożenia podkładu na twarz. Ale zacznijmy od początku.
Według producenta:
Podkład Max Factor Skin Luminizer
zawiera innowacyjną formułę złożoną ze składników pielęgnujących oraz
delikatnie rozświetlających drobinek, które zapewniają skórze promienny wygląd.
Perłowe pigmenty rozjaśniają skórę, natomiast zawarte w podkładzie elastomery
przepięknie odbijają świtało, nadając twarzy wypoczęty wygląd. Formuła Skin
Luminizer zapewnia skórze subtelne rozświetlenie i lżejsze krycie, wyrównujące
koloryt skóry oraz drobne niedoskonałości.
Cena: 60zł/30ml
Moja opinia:
Produkt znajduje się w bardzo
eleganckim i porządnie wykonanym opakowaniu. Posiada bardzo wygodną pompkę,
dzięki której możemy wydobyć dokładnie tyle podkładu ile potrzebujemy.
Dostępny jest w 5 kolorach, a
odcień 47 NUDE jest dla mnie idealny.
I na ty niestety kończą się
plusy. Nie wiem, czemu nie polubił się tak bardzo z moją cerą, ponieważ opinie
na wizażu ma nienajgorsze.
Po pierwsze nie da się go równo
nałożyć i tworzy smugi, zarówno pędzlem jak i palcami. Daje brzydkie pudrowe
wykończenie. Podkreśla pory i zmarszczki, suche skórki, o których istnieniu nie
miałam pojęcia. Ponadto osadza się brzydko na brwiach. Daje efekt maski, a przy
tym średnio kryje. Strasznie się lepi i czuć go na skórze.
Dałam mu trzy szanse, ale nigdy nie wyszłam w
nim dalej, niż do pobliskiego sklepu. Nie wiem jak z trwałością, ponieważ góra
po dwóch godzinach zmywałam makijaż (nie chciałam straszyć dziecka tą maską).
Jak dla mnie nie ma mowy tu mowy o
rozświetleniu, zdrowym blasku, a już na pewno nie nawilżeniu. Być może sprawdzi
się na idealnej skórze u mnie to po prostu tragedia. Długo żałowałabym tak
wydanych 60zł. Poszukam mu nowego właściciela, może u kogoś innego się sprawdzi
(chodź raczej w to wątpię).
A Wy macie jakiś kosmetyk, który
Was tak rozczarował? A może u Was ten podkład sprawdził się lepiej?
Pozdrawiam Madame B
2 komentarze
Ja tak podejrzewałam, że te dwie fazy to nie jest dobry pomysł- fajnie to wygląda w opakowaniu, ale nie może się sprawdzić na buzi. Aktualnie szukam jakiegoś podkładu dla siebie ze średniej półki. Używałam Clinique, ale ponieważ nie chodzę do pracy i na "wyjścia" potrzebuję coś tańszego, najlepiej, żeby ładnie się rozsmarowywał na szybko i był dostępny w Rossmannie:). Polecisz coś? Mam skórę suchą i wrażliwą niestety :(
OdpowiedzUsuńRimmel, Wake Me Up ma dobre opinie i polecają go osoby o suchej skórze, ja bardzo lubię Max Factor Lasting Perfect. Jeśli chodzi o podkład z recenzji mogę Ci go wysłać, może u Ciebie się sprawdzi to sobie przetestujesz (ja już na pewno go nie użyję, a ubytku nawet nie widać). Tu np ma bardzo pozytywną opinię https://www.youtube.com/watch?v=7JNnh8L41aE&list=UUUpL1UCb-S6onqEVi7O_66w.
Usuń