Ulubieńcy mamy i syna - czerwiec
Pora, na co miesięczne podsumowanie, czyli listę małych rzeczy,
które skradły nasze serca lub bez których obejście się nie mogliśmy.
Ulubieńcy Michasia:
Autko do pchania, kolejny urodzinowy hit. Od kiedy syn
samodzielnie chodzi zabawka towarzyszy mu podczas większości spacerów.
Basen i woda to prawdziwy szał. Michaś mógłby nie wychodzić
z basenu. A ten z Biedronki to prawdziwy szał ciał.
Ulubieńcy mamy i syna
W dalszym ciągu królują klocki LEGO DUPLO. Bawi się nimi cała
rodzina, a Michasiowi łączenie klocków idzie coraz sprawniej.
Ulubieńcy mamy
Balerinki Mel by Melissa. Długo nie mogłam się do nich
przekonać. Po obejrzeniu i przeczytaniu kilku bardzo pozytywnych recenzji
postanowiłam wypróbować. I jestem mega zadowolona. Co więcej, szukam kolejnej
pary. Mogę przechodzić w nich cały dzień, a moje nogi tego nie odczują. Nic nie
obciera, nie uciska. Już wiem, czemu są tak popularne.
Odżywka do rzęs 4 Long Lashes marki AA Oceanic. Moje rzęsy
są teraz naprawdę długie i wytuszowane wyglądają naprawdę efektownie.
Bez czego wy nie wyobrażacie sobie czerwca? Czego
używałyście najchętniej?
Pozdrawiam
Blania
5 komentarze
U nas też zdecydowanie króluje basen i piaskownica. ;-)
OdpowiedzUsuńNie wyobrażam sobie czerwca bez wody w basenie i lodów :)
OdpowiedzUsuńChyba kupie sobie Melissy bo są tak zachwalane. Gdzie kupowałas swoje?
OdpowiedzUsuńBasen wymiata! A nad butami tez sie zastanawiam.
OdpowiedzUsuńBasen i woda - ja się nie dziwię, że to ulubieńcy:D Moi tez by byli:)
OdpowiedzUsuń