Ulubieńcy Mamy i Syna - Grudzień

Wpis o ulubieńcach zacznę od małego wprowadzenia - co u mnie? Kiedy narzekałam na listopad nie wiedziałam jeszcze co czeka mnie w grudniu. Przygotowania do ulubionych świąt i cudowną atmosferę postanowiło popsuć mi moje zdrowie. Pierwszą połowę grudnia spędziłam w gabinetach lekarskich aż w końcu w szpitalu szukając przyczyny bólu oka i nagłej poprawy wady wzroku. Niestety pierwsza diagnoza, że to cud i powinnam się cieszyć okazała się daleka od prawdy i już niedługo czeka mnie poważna operacja. Cała sytuacja spowodowała, że jest mnie tu dużo mniej i mam spore zaległości w postach. Postanowiłam za to odpowiednio  uczcić święta i spędzić czas z rodziną. I tak było... zarówno Wigilia jak i pozostałe dni minęły nam magicznie. To pierwsze święta Michasia kiedy kuma o co w tym wszystkim chodzi. Nie przeciągając już zbytnio wstępu przejdźmy do naszych grudniowych ulubieńców gdzie królują seriale (miałam na nie sporo czas w szpitalu i w święta) oraz typowo Bożonarodzeniowe tematy.


Ulubieńcy Mamy:

Netflix - konto na Netflixsie założyłam dla najnowszych odcinków Kochanych Kłopotów o czym pisałam w poprzednich ulubieńcach <tutaj>. Aplikacja okazała się na tyle genialna, że korzystam z niej regularnie. Gdy przerwę oglądanie serialu na komputerze, odpalając aplikację na telefonie jestem dokładnie w tym samym miejscu na którym skończyłam ostatnio. Ponadto możemy pobrać odcinki tak by później można było obejrzeć je online. Tak też ulubione seriale mogę oglądać w domu, w poczekalni u lekarza, włączyć ulubioną bajkę synkowi w aucie... jak dla mnie BOMBA!
Kochane Kłopoty - po obejrzeniu nowego sezonu postanowiłam wrócić do starych odcinków. Mimo, że serial był kręcony naprawdę dawno temu nadal zachwyca mnie i bawi do łez. Uwielbiam Lorelai i Rory oraz całe miasteczko Stars Hollow.
Narcos to historia bossa kartelu narkotykowego w Kolumbii Pablo Escobara. Serial pokazuje jak rozrastał się handel kokainą, jak powiększało się imperium Escobara, sytuację polityczną Kolumbii oraz walkę USA z nielegalnym interesem który zabijał tysiące ludzi. Super nakręcone, świetna gra aktorska i niesamowicie wciągająca historia.
Strzelec to historia Boby Lee Swaggera - amerykańskiego patrioty, byłego snajpera elitarnego oddziału, który zostaje wplątany w morderstwo mające na celu zatuszować nadużycia i zbrodnie amerykańskiej władzy. Jest akcja, tajemnica do odkrycia, dużo broni i przystojny Ryan Phillippe.


Książka Pokaż Swój Styl Aimee Song autorki bloga Song of Style. Pięknie wydany poradnik dotyczący prowadzenia konta na Instagramie. Podpowiada jak edytować i tagować zdjęcia zdobywając aktywnych obserwatorów. Dużo inspirujących zdjęć i wskazówek. Niestety sporo też informacji dla zupełnie początkujących które mi się nie przydały.
Snowden to historia byłego pracownika CIA i NSA, który ujawnił prasie ściśle tajne dokumenty, doprowadzając do największego przecieku informacji w historii USA. Edward Snowden decyduje się ujawnić informację dotyczące nielegalnego podsłuchiwania milionów ludzi na całym świecie przez rząd Stanów Zjednoczonych. Film pokazuje co wpłynęło na Snowdena i podjęte przez niego kroki. Jago dezaprobatę do polityki rządu i ich decyzji. Jak postanowił zrezygnować z wygodnego życia i dochodowej pracy walcząc o swoje przekonania.
Kredki do konturowania Smashbox (Step-By-Step contour stick trio) to moje ostatnie makijażowe odkrycie. Produkty do konturowania nakładane pędzlem jakoś nie bardzo mi podchodziły - wolę bardziej precyzyjną aplikację. Kredki pozwalają idealnie wykonturować twarz, czy delikatnie poprawić kształt nosa... a efekt można dowolnie stopniować. 


Hydrolat z rozmarynu Bioline polecany jest do pielęgnacji słabych i wypadających włosów oraz do przetłuszczającej się skóry głowy z tendencją do łupieżu, czyli produkt idealny dla mnie. Stosuję regularnie na suche włosy które rzeczywiście przestały wypadać, mniej się przetłuszczają, a łupież się nie pojawia. Sam produkt może nie zastąpi dobrze dobranego szamponu, ale bardzo dobrze wspomaga pielęgnację skóry głowy.

Ulubieńcy Mamy i Syna

Święta - od zawsze uwielbiałam ten czas pachnący choinką, pełen rodzinnych spotkań i cudownych upominków. Staram się by święta były równie wyjątkowe dla mojego syna. Michaś pierwszy raz rozumiał co się dzieję, pomagał ubierać choinkę, cieszył się z Mikołaja, świetnie bawił się podczas spotkań rodzinnych i pomagał w wypiekaniu pierniczków. Mimo, że los próbował popsuć nam humor... my się nie daliśmy :)



Lego Duplo to nasza ulubiona zabawka od dawna, a teraz Mikołaj obdarował Michasia kolejnymi zestawami. I tak naprawdę nie wiem kto najbardziej cieszy się z nowej dostawy klocków, bo cała rodzina bawi się tak samo dobrze.
Świeżo wyciskane soki z cytrusów gościły u nas praktycznie codziennie. Każdy sumiennie wypijał szklankę, a Michaś został specjalistą od produkcji zdrowych soczków.

Ulubieńcy Michasia

Ubrania w świątecznym stylu to Michasiowi hit. Piżamka z mikołajem, skarpetki z bałwankiem, czy czerwona czapka rządziły w tym miesiącu.

A Wam jak minęły święta? Odkryliście ciekawe produkty, a może spodobał się Wam jakiś film lub serial? Podzielcie się swoimi ulubieńcami. 

Pozdrawiam
Madame Blania


Share:

0 komentarze