Promocje w perfumerii Sephora i ich nowości kosmetyczne.
W ostatnim czasie w asortymencie perfumerii Sephora znalazło się wiele ciekawych nowości. Pojawiła się nowa linia kosmetyków marki własnej oraz duży wybór miniaturek markowych produktów. Mniejsze wersje kosmetyków to idealny sposób na testowanie, w dodatku często te maleństwa są mega wydajne i spokojnie starczają na kilka miesięcy.
Jak by tego było mało Sephora kusi atrakcyjnymi promocjami. Oferta 3 w cenie 2 na kosmetyki marki własnej (oferta trwa do 22.06.2017) oraz -20% na cały asortyment dla posiadaczy karty Sephora Black (rabat obowiązuje do 25.06.2017 i wyklucza się z ofertą 3 za 2). Dlatego tym bardziej warto zajrzeć do perfumerii i skusić się na ich nowości.
Jakie kosmetyki marki Sephora polecam?
Chusteczki do demakijażu i peelingu - idealne rozwiązanie do demakijażu w podróży, nie wymagają spłukiwania, są skuteczne i nie pozostawiają tłustego ani klejącego się filmu. Wypróbowane przeze mnie wersje świetnie radzą sobie nawet z mocnym i wodoodpornym makijażem. W ofercie znajduje się 6 różnych wariantów dla różnych typów skóry. Na szczególną uwagę zasługują Chusteczki peelingujące z Węglem. Mają 2 różne strony o 2 odmiennych właściwościach. Strona złuszczająca, dzięki mikrokuleczkom usuwa zanieczyszczenia i martwe komórki. Gładka strona skutecznie oczyszcza i usuwa z twarzy makijaż. To genialny sposób na szybki demakijaż połączony z delikatnym peelingiem.
Kremy oczyszczające do demakijażu dostępne w 6 wersjach. Tu również polecam wersję z węglem - zawiera mikroperełki peelingujące które oczyszczają pory i usuwają martwy naskórek.
Maseczki (do twarzy, na noc, pod oczy, do ust, stóp, czy dłoni) - wybór jest ogromny i warto po testować różne wersje. Używałam kiedyś tych do twarzy i pod oczy i byłam zadowolona z efektu teraz kupiłam maseczki do twarzy na noc (wersję z algą oraz z zieloną herbatą). Mimo, że opakowanie wskazuje, że są one jednorazowego użytku to spokojnie starczają na 2-3 aplikację.
Które miniaturki z oferty Sephora warto kupić?
BECCA, Glow on the Go Kit to kultowe kosmetyki tej marki. Cudowne rozświetlacze, zawierają rozświetlające perełki, które pochłaniają, rozpraszają i operują światłem w taki sposób, aby naśladować naturalny blask skóry. Wersja prasowana daje mocniejszy efekt, płynna delikatniejszy. Jeśli nie używamy tego typu kosmetyków na co dzień miniaturki powinny nam spokojnie wystarczyć na cały sezon wiosenno-letni.
BECCA, Shimmering Skin Perfector Mini (rozświetlacz w płynie) - daje piękny, ale delikatny błysk. Mimo, że jest to kosmetyk w płynie można nakładać go nawet na już przypudrowaną skórę. Ja dodaję go również do podkładu jeśli chce uzyskać lżejszy, delikatnie rozświetlony wygląd.
Benefit Cosmetics, Róż GALifornia, na ten produkt miałam ochotę od dłuższego czasu. Ponieważ nie używam różu codziennie to pełnowymiarowy produkt wydawał mi się nie potrzebnym wydatkiem. Mała wersja to strzał w 10! Cudowny słoneczno-koralowy odcień idealny na lato zamknięty w przepięknym opakowaniu. Jest bardzo trwały i wystarczy odrobina by uzyskać piękny efekt dlatego róż będzie bardzo wydajny.
Benefit Cosmetics The POREfessional to kosmetyk do którego często wracam. Bardzo fajnie ukrywa rozszerzone pory i delikatnie matuje. Bazy używam tylko na większe wyjścia więc miniatura starcza mi spokojnie na kilka miesięcy.
Benefit Cosmetics, Precisely, My Brow - ultra cienka kredka definiująca brwi. Chciałam kupić format podróżny jednak kolor 03 dostępny w tej wersji był dla mnie za jasny. Dlatego skusiłam się na pełnowymiarowy produkt w odcieniu 04 i nie żałuję. Bardzo precyzyjna kredka, niezbyt twarda i mega trwała. Sprawdzi się nawet dla mniej doświadczonych kobiet w makijażu brwi.
Maseczki Glamglow (Youthmud Mask - maska oczyszczająca i ThirstymudTM - maska nawilżająca) O maseczkach tej marki słyszałam same zachwyty, ale cena pełnych wersji to masakra (229 zł za 50 ml). A wiecie co jest najlepsze, miniaturki o pojemności 15 ml kosztują 39 zł.... trochę matematyki i za 120 zł (3 opakowania miniatur) mamy praktycznie taką samą pojemność!! Jeśli dodamy jeszcze do tego rabat -20% to różnica jest ogromna ♥ A co do samych kosmetyków to są naprawdę dobre i spełniają obietnice producenta jednak na pewno nie kupiłabym ich w regularnej cenie.
Make Up For Ever, Sypki Puder Ultra HD - bardzo delikatny puder który pozostawia skórę gładką i promienną. Skóra jest aksamitna i lekko zmatowiona. Jedyny minus to puder delikatnie bieli, ale to dlatego, że mam raczej ciemniejszą karnację. Format podróżny służy mi już kilka miesięcy i nadal jest go całkiem sporo.
Caolin Premium, Hot&Coll Pore Pack Duo w wersji podróżnej. Właśnie skończyła mi się jego pełnowymiarowa wersja, maseczka jest tak dobra, że znalazła się nawet w ulubieńcach kwietnia <tutaj>. Genialnie oczyszcza i tonizuje ♥ Pojemność miniaturki to dokładnie połowa standardowej wersji, cena również.
Smashbox, Photo Finish Pore Minimizing Primer - bardzo fajna baza, przedłuża trwałość podkładu, matuje i zmniejsza widoczność porów. Stosowana na większe wyjścia wystarcza na kilka miesięcy.
Too Faced, Better than sex mascara - mimo, że ja tym tuszem zachwycona nie jestem to warto go sprawdzić. Jest to to kultowa maskara do rzęs, która według producenta zwiększa objętość, wydłuża, podkręca rzęsy dając wielowymiarowy, ekstremalny efekt.
Jak widzicie wybór jest ogromy, a w perfumerii Sephora znajdziecie tego jeszcze więcej. Według mnie wersje podróżne to idealne rozwiązanie dla osób które pełny makijaż wykonują tylko na większe wyjścia, mają sporo kosmetyków i chcą chcą czegoś nowego lub po prostu chcą wypróbować kosmetyk przed zakupem pełnej wersji. Miniaturki często są w bardzo dobrych cenach, a niektóre wychodzą nawet lepiej niż kupując standardową wielkość. Jeśli skorzystacie jeszcze z obowiązujących promocji i rabatów możecie zaopatrzyć się w fajne markowe produkty w niezłych cenach.
Używałyście któregoś z tych kosmetyków? Lubicie takie mini wersje?
Pozdrawiam
Madame Blania
Tags:
URODA
0 komentarze