Ulubieńcy Maja - Meet Beauty, ubrania, kosmetyki i najlepsze Polskie Marki

Po ostatnich mega udanych miesiącach, maj postanowił znowu kopnąć mnie w tyłek. Kiedy myślałam już, że wszystkie problemy zdrowotne mam daleko za sobą okazało się, że czeka mnie kolejna operacja. Dlatego maj nie był do końca szczęśliwy, a planowany zabieg mocno pokrzyżowała mi plany. Aktualnie znowu jestem uziemiona w domu i czekam na zdjęcie szwów, ale początek miesiąca postanowiłam wykorzystać w 100%. Co sprawdziło mi się w minionym miesiącu? Jakie perełki odkryłam w maju?

najlepsze polskie marki maja


Ulubieńcy maja


Spotkanie blogerek urodowych Meet Beauty musiało znaleźć się na pierwszym miejscu. Z łodzi zebrała się naprawdę niezła ekipa więc bawiłyśmy się niesamowicie. To były dwa dni pełne inspiracji, niesamowitej wiedzy, poznawałyśmy nowości i odkrywałyśmy wcześniej nieznane marki. Mam do pokazania Wam mnóstwo fajnych kosmetyków! Ale muszę je jeszcze dobrze potestować :) No i poznałam mnóstwo fantastycznych dziewczyn ♥

Spodnie Bershki mogłabym nosić cały miesiąc. Kupiłam już w dwóch kolorach, ale kusi mnie więcej... są mega wygodne, pasują za równo do codziennych stylizacji jak i na naprawdę eleganckie wyjścia. Spodenki dostępne są <tutaj>.

Poranna szklanka wody z cytryną to fantastyczny nawyk. Pomaga oczyścić organizm z toksyn, poprawia i przyspiesza trawienie oraz dodaje energii z rana. Mój poranny rytuał który mocno poprawił moje samopoczucie po przebudzeniu. 

ulubieńcy maja

Najlepsze Polskie Marki


Dual Effect Compact Irena Eris to kryjący puder typu 2 w 1, który łączy w sobie naturalność pudru z podkładem. W zależności od intensywności użycia można uzyskać dowolny efekt krycia i matowienia skóry. Coraz częściej sięgam po kosmetyki Ireny Eris, bo naprawdę są niezłej jakości. Ten puder idealnie się u mnie sprawdzał po powrocie z urlopu. Skóra była opalona i w całkiem niezłym stanie i w połączeniu z niewielką ilością tego kosmetyku wyglądała mega ładnie i naturalnie. 

Buty Golse Shoes pokazywałam Wam już w poprzednich ulubieńcach <tutaj>. Byłam nimi tak mocno zachwycona, że do mojej kolekcji trafiły kolejne dwie pary. Kolejne trampki tym razem w kolorze niebieskim oraz obłędne różowe szpilki ze złotymi wykończeniami. Obydwie pary są mega wygodne i wykonane z wysokiej jakości skóry.

Na biżuterię Lilou chorowałam już od dłuższego czasu jednak co miesiąc odkładałam zakupy na później. Informacja o ponownej operacji tak mnie zdołowała, że tylko takie zakupy były w stanie mi pomóc :) Pozłacany naszyjnik oraz bransoletka wyglądają obłędnie do opalonej skóry ♥

A jak Wam minął maj? Jakie są Wasze hity minionego miesiąca?

Pozdrawiam
Madame Blania

Share:

0 komentarze