Moje dziecko ciągle płacze

Cześć dziewczyny!


Jak już wcześniej wspominałam Michałka ciągle męczy kolka. Potrafi nie spać i marudzić właściwie przez 6 godzin non stop (robi sobie czasem 10-20 min przerwy na drzemki). Czasami tylko marudzi, czasami płacze, a czasami jest to krzyk na całe gardło. Próbowaliśmy wszystkiego Delicol, Espumisan, masaże, smoczek, kładzenie na brzuszku, bujanie, przytulanie, termofor, napar z kopru włoskiego, puszczałam muzykę relaksacyjną, szum fal i oczywiście suszarka (daje efekt do czasu, aż się ją wyłączy). Moja dieta jest maksymalnie restrykcyjna. Przestaje płakać tylko przy cycku (pokarmu mam wystarczająco, a mały mocno przybiera na wadze). Jeszcze dziś czekamy na przesyłkę z Sab Simplex, który polecałyście, ale niestety powoli tracę nadzieję. Czasami brzuszek wcale nie jest twardy, a mały płacze w niebogłosy. Zastanawiam się czy może być inny powód tego płaczu? Może dolega mu coś innego? Pytałam się położnej, lekarka też go oglądała i twierdzą, że wszystko jest ok i tak ma być. Tak ma być? Dziecko płacze pół dnia i pół nocy? 4 tygodniowe dziecko nie śpi po 10 – 15 godzin dziennie? Czy to normalne i tak ma być?

Może byłyście w podobnej sytuacji i potraficie coś doradzić? Co może dolegać mojemu dziecku? Zastanawiam się czy nie skonsultować go z innym lekarzem?

Doradzicie coś?


Pozdrawiam

Share:

5 komentarze

  1. Wiesz co jest taka legendarna w Łodzi lekarka, już wiekowa, ale jak poczytasz o niej na Znany Lekarz.pl to zobaczysz, że to jest mega doświadczona specjalistka. Nazywa się Anna Gasińska i przyjmuje przy ul. Sierakowskiego. My się chyba do niej wybierzemy, bo naszą małą dopadła straszna wysypka na twarzy. Może warto spróbować? Wszystko jej opowiedzieć, może znajdzie przyczynę?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nas też dopadła wysypka, byłam u lekarza i powiedziała żeby się nie przejmować. z tego co czytam na blogach wszystkie dzieci mają z tym problem w wieku około 4-5 tyg. wystarczy codzienna pielęgnacja, ale warto się wybrac co by się nie okazało że to alergia.

      Usuń
    2. Do nas jutro przychodzi położna i zapytam co z tą wysypką, ale wyszło mi, że to trądzik niemowlęcy. Buźka wygląda niezbyt ładnie:(

      Usuń
  2. Może skok rozwojowy? Pierwszy przypada właśnie na okolice 5. tygodnia. Moja Lenka też wyjątkowo burzliwie przechodzi skoki rozwojowe, o czym zresztą piszę w najnowszym poście :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Przechodzimy to samo i nikt nie umie powiedzieć dlaczego tak jest. ja twierdzę że skok rozwojowy, i wzdęcia też tu odgrywają rolę, po jedzeniu Maks chce spać ale właśnie wzdęcia mu na to nie pozwalają, jest zmęczony, i nie może zasnąć, je co 1,5 godziny, zje trochę i więcej nie chce zamiast się najeść. I mamy błędne koło bo jak mu się uda zasnąc to zaraz jest głodny. Dziś mam kryzysowy dzień, nie mam siły już go nosić :( śpi na rękach ale jak tylko go odłoże to zaraz się budzi.

    OdpowiedzUsuń