Wreszcie w domku!

Cześć dziewczyny!


Wczoraj w końcu opuściliśmy szpital i mam nadzieję, że już nigdy do niego nie trafimy. Na szczęście Michaś jest za mały, żeby to zapamiętać. Najważniejsze, że maluszek już jest zdrowy i wszyscy w komplecie jesteśmy w domu. Mama powoli ogarnia dom i siebie i już niedługo będzie znowu pisać na bloga. Trochę pomysłów w międzyczasie mi przyszło, więc jak tylko mały zaśnie zabieram się do pisania.


Pozdrawiamy z domku!

Share:

get this widget