• Home
  • Parenting
    • Mała moda
    • Dziecko
  • Kobieta
    • O mnie
    • Uroda
    • Fit
  • Kultura
  • Od kuchni
  • Kontakt i współpraca

Slider

Madame Blania

Hej

Dla tych, co jeszcze nie wiedzą w F&F obowiązuje obniżka -30% na wszystkie ubrania, akcesoria i dodatki. Promocja trwa do niedzieli i obejmuje również już przecenione ubranka. My oczywiście skorzystaliśmy z tej okazji. Niestety jak zwykle wybór przecenionych ubranek dla chłopców był bardzo mały L. Poniżej trochę zdjęć ubranek, które kupiłam synkowi w tym miesiącu.
Zestaw 5 bodziaków z krótkim rękawem i motywem Batmana, wyszło nas 5zł za sztukę.
Trzy koszuli w większym rozmiarze również 5zł sztuka.
Dwupak świątecznych skarpetek ok. 10zł
Bordowy sweterek za 14zł, przyda się na święta.
Bordowa kamizelka na wiosnę. Bardzo gruba, cena 20zł

Pajac z motywem Myszki Miki, 20zł.

W tym miesiącu kupiłam też kilka ubranek w Smyk Outlet, Lidlu oraz skorzystałam ze zniżki – 30% w Reserved.
Dwupak piżam, Smyk Outlet 25zł
Trzy body, Smyk Outlet 20zł
Dwupak body, Lidl 15zł
Bluza, Reserved 28zł
Body, Reserved 20zł
Koszulka, Reserved 7zł
Wybieracie się do Tesco na łowy??

Pozdrawiam 
Madame B
Autor madame.blania

Cześć

Tym postem chciałam zapoczątkować cały cykl podobnych wpisów. Pomysł jest taki, żeby sukcesywnie opisywać trzy kosmetyki warte uwagi z każdej marki. Będą to rzeczy, które sprawdzają się u mnie najlepiej i do których często wracam. Mam nadzieję, że pomysł się wam spodoba. Ponadto chętnie przeczytam o Waszych typach, ponieważ nie miałam okazji wypróbować wszystkiego, co jest dostępne na półkach danej marki (szczęśliwy ten, co miał).
Jako pierwsze przecierać szlak będą kosmetyki Loreal. W zależności od produktu uwielbiam i nie znoszę. Niestety kilkakrotnie zawiodłam się na tuszach do rzęs (i to nie za małe pieniądze) i unikam ich teraz jak ognia. Czy słusznie? Marka ma też kilka średniaków i kilka perełek, o czym poniżej.

Moje pierwsze miejsce to eyeliner - Super Liner Perfect Slim, któremu poświęciłam już osobną recenzję (tutaj). Jest niesamowicie precyzyjny, łatwo nim się posługiwać i utrzymuje się cały dzień. Używam go codziennie do zagęszczenia linii rzęs, ale nadaje się również do mocniejszego makijażu. Na ostatnie promocji dokupiłam również w kolorze zielonym (jak dla mnie to trochę turkus, trochę szmaragd). Obydwa sprawują się idealnie i na pewno zakupię ponownie, kiedy się skończą. A są baaardzo wydajne. Powoli kończę opakowanie zakupione podczas kwietniowych promocji Rossmanna.
Kolejny produkt to cienie L’Oreal Color Infaillible Eyeshadow. Nie są to ani zwykłe cienie prasowane, ani standardowe sypkie, ale coś pomiędzy. Na pozór sprasowane pigmenty wystarczy dotknąć i zmieniają się w bardziej sypie, ale po nałożeniu na powiekę rozprowadzają się niczym kremowe cienie. Ponadto nie obsypują się i łatwo się je nakłada. Są bardzo dobrze napigmentowane, trwałe, nie zbierają się w załamaniu powiek. Posiadam kolor 034 Pepsy Coral oraz 012 Endless Chocolat.
Kredka do brwi – Brow Artist Shaper03 Brunette. Produkt łączy kredkę do brwi, utrwalający wosk oraz grzebyczek, (chociaż do wyczesywania brwi wolę spiralny grzebyczek). Produkt jest bardzo trwały i daje ładny efekt. Mam go od niedawna, ale już skradł moje serce.

A jakie są wasi faworyci tej marki? Może coś polecicie?

Pozdrawiam 
Madame B
Autor madame.blania

Hej!

Ostatnio trochę zaniedbuję bloga. Jest to spowodowane moim nowym pomysłem, nad którym dużo pracuje i którym mam nadzieję będę mogła wkrótce się z Wami podzielić. Dawno już nie było wpisu z serii „tydzień w zdjęciach” tak też powstał cały miesiąc. Jeśli ktoś śledzi mojego facebooka lub instagram mógł widzieć już cześć zdjęć. Zapraszam do oglądania.
M właśnie tak cieszy się z kąpieli. Atrakcje do dużej wanny są powoli wybierane i już niedługo spróbujemy takich kąpieli.

Pies i dziecko J

Moje nowości kosmetyczne. Było trochę promocji (1+1 Rossmann, -20% Sephora), więc skorzystałam z okazji.

Kolejne zakupy. Tym razem większość to prezenty dla M i reszty rodziny.

Nowe wcielenia synka. Mieliśmy sesje z chrzcin i to zdjęcia robione pomiędzy J

Synek

Trochę mnie na siłowni, ulubiona sałatka i motyl, który zamieszkał u nas w łazience.

A jak wam mija grudzień?

Pozdrawiam 
Madame B
Autor madame.blania

Hej

Jakiś czas temu polecałam Wam ciekawe vlogi, które śledzę w wolnym czasie. Ale oczywiście bardzo chętnie zaglądam również, na blogi i tych ulubionych jest znacznie więcej niż vlogów.  Postanowiłam wybrać sześć tych naj naj. Tych, na których posty zawsze mnie zainteresują, za każdym razem dowiaduję się czegoś interesującego, a posty pojawiają się regularnie.

Pierwsze miejsce to zdecydowanie Alinarose. To pierwszy blog, który regularnie czytam od baaardzo dawna. Praktycznie każdy post czymś mnie zaskakuje, uwielbiam wpisy dotyczące naturalnych kosmetyków oraz ziół. Posty pojawiają się bardzo często, a mimo tego podawane informacje nie powielają się. Nie wiem skąd Alina czerpie pomysły, ale szczerze jej tego zazdroszczę. W dodatku od jakiegoś czasu prowadzi (wraz z chłopakiem) drugi blog z kategorii fit, który również gorąco polecam (tutaj).

Kolejny blog to Kosmetyczna Hedonistka. Jej zdjęcia są perfekcyjne, makijaże idealne, a rady bezcenne. Zazdroszczę równiutko umalowanych paznokci, makijażu bez skazy, wszystko zawsze jest na tip top. Wpisy pojawiają się regularnie i zawsze można znaleźć coś ciekawego. Często mamy podobne odczucia, co do danego kosmetyku, więc chętnie sugeruje się jej opiniami.

Tym razem coś zupełnie innego, czyli mój ulubiony blog kulinarny - Gotuję, bo lubię. Każdy przepis, który powielam w domu sprawdza się idealnie. Na blogu często szukam nowych pomysłów na obiad, czy deser. Różnorodność dań oraz piękne zdjęcia to kolejny atut wpisów.

Agu blog to kolejny koleiny blog urodowy. Jednak każdy z takich blogów wnosi coś nowego do mojej kosmetyczki. Lubię wpisy z cyklu „tanie i dobre kosmetyki…”, czy „kosmetyki, których nie polubiłam i nie kupię ponownie”.

Kobieta czasami, mama zawsze to świetny blog zarówno o dzieciach jak i mamie. Przydatne recenzje, dobre rady i ładne zdjęcia. W blogu lubię to, że autorka celebruje zarówno bycie mamą jak i kobietą.

Na szóstym miejscu znalazła się Mama Bloguje. Bardzo dużo dobrych rad i ciekawych wpisów oraz takich z przymrużeniem oka. Zawsze znajdę coś dla siebie. Autorka nie boi się pisać tego, co myśli, co też mocno cenię.

Oprócz powyższych czytam dużo innych blogów mniej popularnych, ale również ciekawych. Szczególnie tych o tematyce parentingowej, której autorkami są młode mamy (podobne do mnie). Każdy blog wnosi coś nowego i uwielbiam śledzić losy rówieśników mojego synka J. Jednak, jeśli miałabym wymienić wszystkie blogi, wpis ten nie miał by końca. Może taki wpis pojawi się kolejnym razem? Co Wy na to?

Pozdrawiam
Madame B
Autor madame.blania

Hej!

Lubię testować nowe kosmetyki i ciągle szukam ideałów. Szukam podkładu na wielkie wyjścia trwałego o mocnym kryciu, oraz lekkiego, kiedy chce troszkę poprawić swój wygląd, który na pewno mnie nie zapcha. Jednak, jeśli chodzi o podkład, na co dzień, o niezłym kryciu i trwałości, ale wyglądającego naturalnie zawsze wracam do Lasting Performance marki Max Factor.

Według producenta:
Podkład Lasting Performance to doskonałe właściwości kryjące, których efekt długo utrzymuje się na skórze.
·         Długotrwała formuła, utrzymująca się aż do 8 godzin
·         Bezzapachowy, odpowiedni dla skóry wrażliwej
·         Odporny na ścieranie, dzięki czemu nie pozostawia śladów w kontakcie z ubraniami
·         Nie zatyka porów
Cena: 50zł/35ml (w promocjach poniżej 30zł)
Moja opinia:
Proste opakowanie, z którego łatwo wydobyć produkt. Nie ma pompki, nie jest szklane, ani nie ma innych bajerów, ale dla mnie nie jest to problemem. Bardzo wydajny.
Podkład ma świetną konsystencję i równo się go rozprowadza. Nie smuży, nie tworzy efektu maski. Wygląda bardzo naturalnie na twarzy, a jednocześnie zapewnia dobre krycie. Maskuje drobne przebarwienia i wypryski.  Nie zapycha.
Po przypudrowaniu utrzymuje się na skórze około 9 godzin, co nie jest powalającym efektem, ale do codziennego użytku wystarczający. Nie podkreśla suchych skórek, porów i zmarszczek. W ciągu dnia wystarczy raz przypudrować, aby buzia była zmatowiona.
Niestety potrafi ciemnieć, ale jeśli przypudrujemy twarz może być to niezauważalne. Niestety wbrew obietnicą producenta brudzi ubranie.
Według mnie to idealny podkład, ale na kilka godzin. Zaraz po nałożeniu makijażu twarz wygląda cudownie. Dobre krycie i naturalny wygląd. Niestety, jeśli planujemy być cały dzień poza domem lub szaleć całą noc na parkiecie trzeba poszukać czegoś mocniejszego.
Używacie różnych podkładów w zależności od okazji? A może macie swojego uniwersalnego ulubieńca?

Pozdrawiam 
Madame B
Autor madame.blania

Hej

Nasz synek robi się coraz większy i niedługo nasza wanienka będzie dla niego za mała. Ponadto Michaś tak pluska wodą, że każda kąpiel kończy się kompletnym myciem podłogi. Dlatego niedługo będziemy zmuszeni pożegnać się z naszą wanienką i kąpać syna w dużej wannie.
Trochę boję się, że będzie to niewygodne dla nas, że M będzie niezadowolony i że kąpiel może nie sprawiać mu już tyle przyjemności. Musimy też poczekać aż syn będzie bez problemu samodzielnie siedział (nie chcę kupować już żadnych leżaczków, wkładów itp.).
Aby ułatwić mu przejście z jednej wanny do drugiej szukam ciekawych rozwiązań do zmienienia naszej brzydkiej i starej wanny w podwodny świat. Na rynku jest mnóstwo zabawek, dekoracji, mat antypoślizgowych do wyboru. Na co się zdecydować i co warto kupić?
Chyba najważniejsze to mata antypoślizgowa. Śliska powierzchnia wanny jest niebezpieczna oraz może zrazić maluszka do kąpieli. Maty często są kolorowe, mają ciekawe kształty. Ja wybieram między tą dostępną w Ikei (15zł/20zł), a matą Canpol babies (25zł).
Zabawki, a tu wybór jest ogromny żółte kaczuszki, fontanny, stateczki, pływające zwierzątka. Ja na pewno zdecydujemy się na kilka opcji. Uważam, że takie zabawki będą długo służyły dziecku i będą zachęcały do zabawy w wodzie. Przydadzą się również latem w dmuchanym basenie.
źródło www.smyk.com/ zabawki Fisher-Price
źródło www.smyk.com/ zabawki Chicco
źródło canpolbabies.com/ ceny orientacyjne z allegro
źródło www.ikea.com
Pojemniki do przechowywania zabawek. Również mają różne kolory i kształty, i bardzo ciekawie wyglądają w łazience. Nie wiem czy się na nie zdecydujemy, bo ceny ich są dość wysokie.
źródło www.smyk.com/ cena 180zł
Poniżej kilka inspiracji znalezionych w sieci.

źródło: apartmenttherapy.com

źródło: allegro.pl
źródło http://app.ikub.al/Femra/1405210066/Article-Vendi-i-tualetit-te-femijeve.aspx
źródło: 4kids.com.pl
Gdzie kąpiecie swoje dzieci? Czy takie zabawki sprawdzają się i u Was?

Pozdrawiam 
Madame B



Autor madame.blania

Hej!

Po wieczornym demakijażu twarzy za nim zaaplikuję krem stosuje serum antyoksydacyjne flavo+C15 z Biochemii Urody, o którym będzie dzisiejszy post. Jest to mój trzeci kosmetyk tej firmy, ale na pewno nie ostatni. Na stronie BU kupujemy zestaw ze składnikami do samodzielnego wykonania kosmetyku. Jest to jednak bardzo proste i nie powinno stanowić problemu.
Według producenta:
Zestaw zawiera wszystko, co potrzebne do wykonania lekkiego, płynnego serum o działaniu antyoksydacyjnym, opartego na lewoskrętnej witaminie C (15%), która poprawia koloryt i strukturę skóry, rozjaśnia, wzmacnia naczynka, wygładza zmarszczki oraz chroni skórę przed niekorzystnym działaniem środowiska zewnętrznego, w tym przed promieniowaniem UV i wolnymi rodnikami. Działanie przeciwrodnikowe witaminy C wzmacnia obecność bioflawonoidów i kwasu ferulowego. Odpowiednio opracowana formuła Serum zapewnia trwałość i efektywność wrażliwej witaminy C w postaci kwasu L - askorbinowego. Polecane zarówno dla osób młodych jako prewencja przeciwzmarszczkowa, jak i osób o cerze dojrzałej, jako kuracja redukująca zmarszczki i przebarwienia.

Dostępne w dwóch wersjach:
» Zestaw - Serum antyoks. flavo+C15EF wersja ORYGINALNA, uniwersalna, z uwzględnieniem cery suchej, naczyniowej 26,50zł/ 40ml
» Zestaw - Serum antyoks. flavo+C15F wersja LEKKA, dla cery mieszanej i tłustej 25,50zł/ 40ml
Przeznaczenie produktu: dla każdego typu skóry, cera sucha, tłusta, dojrzała, wrażliwa i naczynkowa, zarówno dla osób młodych w ramach prewencji przeciwzmarszczkowej, jak i osób o cerze dojrzałej jako kuracja redukująca zmarszczki; dla osób z przebarwieniami skóry; o szarym i zmęczonym kolorycie; dla osób palących; dla cery naczynkowej, dla skóry zniszczonej opalaniem; nadaje się także na okolice oczu, wspomaga redukcję tzw. kurzych łapek wokół oczu, rozjaśnia cienie; na szyję, dekolt i dłonie; po 20 roku życia
Dokładny opis produktu TUTAJ.

Moja opinia:
Jestem posiadaczką wersji lekkiej. Różnica w składzie jest niewielka, 1-2 składniki. Do serum można, ale nie trzeba dodać porcje alkoholu, który zmniejszy lepkość serum i zwiększy wchłanianie składników aktywnych w głąb skóry. czyli efektywność działania. Sklep  poleca dodatek alkoholu, który w tak małej 2.5% ilości jest praktycznie niewyczuwalny i tolerowany przez wiele osób o cerze wrażliwej. Kiedy dodamy alkohol produkt jest mniej lepki i można nakładać go nawet pod makijaż.
Opakowanie oraz zapach zdecydowanie nie powalają. Jednak jeśli chcemy naturalny kosmetyk o najmniej złożonym składzie nie możemy oczekiwać niewiadomo jakich aromatów. Serum składa się jedynie z potrzebnych składników bez konserwantów i zapachów.
Serum antyoksydacyjne flavo+C15EF stosuję od 2-3 miesięcy. Nie podrażnia mnie, nie zapycha, nie uczula. Stosuję 3 razy w tygodniu wieczorem na umytą twarz, a po 5 minutach nakładam krem. Serum rozjaśnia przebarwienia i nadaje ładny kolor cerze, wygładza, nawilża oraz daje mojej skórze sprężystości.
Jak dla mnie bardzo udany kosmetyk po którym moja skóra wygląda dużo lepiej. Podobne gotowe kosmetyki dostępne w aptekach i drogeriach (z Wit. C) są dużo droższe dlatego na pewno będę regularnie wracać do Serum z BU.
A wy stosujecie kosmetyki z wit. C? A może miałyście doświadczenie z kosmetykami z Biochemii Urody?

Pozdrawiam 
Madame B


Autor madame.blania

Cześć!

Od wtorku (11.11.2014) jesteśmy posiadaczami zęba (dolna prawa jedyneczka :)). Jesteśmy zaskoczeni i bardzo dumni. Na szczęście obeszło się bez większego płaczu i nieprzespanych nocy. Syn od kilku tygodni spał niespokojnie, ale cycek łagodził sytuacje i Michaś po chwili zasypiał. Zrzucałam to na skok rozwojowy i zauważyłam, że większość mam narzekała na powrót częstych pobudek w tym wieku. Dlatego ząb był sporą niespodzianką :)


A poniżej udało mi się przyłapać i uwiecznić jak M "pędzi" na bujaczku. Jak się mocno rozkręci to potrafi nieźle się przemieszczać po pokoju :)



Pozdrawiam
Madame B

Autor madame.blania

Cześć!

Co robię, gdy nie tworze wpisów? Czym się inspiruje? Gdzie szukam rad odnośnie pielęgnacji, makijażu, mody?
Dziś przedstawię Wam listę pięciu moich ulubionych vlogerów. Jasne, że oglądam ich więcej, ale ta podana piątka zawsze potrafi mnie zainteresować. Na każdy film czekam z utęsknieniem i jeszcze żaden mnie nie rozczarował.
Kasia D to moje guru od pielęgnacji cery. Ma niesamowitą wiedzę, doskonale wie, który składnik, na co działa. Jej filmy to nie tylko zwykłe recenzje produktów, ale i dokładna analiza składu. Moja pielęgnacja opiera się głownie na polecanych przez nią kosmetykach i jeszcze się nie zawiodłam. Dzięki niej pokochałam kosmetyk z Biochemii Urody.

CallMeBlondieee jest niesamowicie naturalna i zabawna.  Nagrywa głównie filmiki urodowe i makijażowe, przy których nie raz płacze ze śmiechu. Uwielbiam jej poczucie humoru.

Maxineczka tworzy filmy dotyczące makijażu. Uważam, że jest śliczna, jej makijaże niesamowite, a brwi idealne J (jeśli ktoś ogląda jej filmy wie, co mam na myśli). Polecana przez Asię kolorówka często sprawdza się i u mnie. Lubię wykorzystywać jej pomysły i „uczę się” malować przy jej vlogach.

Nissiax83, czyli Agnieszka mieszka w Nowym Jorku. Jest kosmetologiem i pracuje w tym zawodzie. Jej filmy dotyczą pielęgnacji, zdrowego odżywiania, aktywności fizycznej, czasami opowiada o Nowym Jorku. Bardzo miła, naturalna, z mnóstwem ciekawych rad.

Loveandgreatshoes prowadzi duet Kasia i Justyna. Ich vlogi dotyczą wszystkiego, co interesuje kobiety (moda, pielęgnacja, uroda). Bardzo miło się je ogląda, widać, że dobrze się razem bawią. Znakomity duet który tworzy coraz bardziej profesjonale filmy.

A Wy śledzicie vlogi? Macie swoich ulubieńców?

Już wkrótce część druga wpisu i lista moich ulubionych blogów.

Pozdrawiam 
Madame B
Autor madame.blania

Hej!

Po raz drugi udało się nam załapać do testowania produktów marki Canpol babies. Jest to polska firma, która produkuje akcesoria dla niemowląt bardzo dobrej, jakości w przystępnych cenach. Ostatnim razem testowaliśmy butelki (recenzja tutaj), a dziś podzielę się z Wami moją opinią o macie. Ponieważ posiadamy już jedną (z Ikei) mam, jako takie porównanie. Ponieważ mata edukacyjna to must have każdego niemowlaka zachęcam do przeczytania recenzji.



Opis producenta:
Posiada aż 18 interaktywnych elementów:
·         5 elementów szeleszczących (skrzydełko motyla, ucho żyrafy, ucho słonia, 2 kwiaty)
·         4 elementy welurowe (naszywane na powierzchnię maty)
·         grzechotka (trąba słonia)
·         bezpieczne lusterko na macie (kwiatek)
·         piszczałka (nos tygrysa)
·         lusterko na pałąku (zamocowane na rzepy - możliwość mocowania w dowolnym miejscu pałąka, w wózku, łóżeczku)
·         dzwoneczek (żółty lew)
·         pozytywka (zielony tygrysek)
·         piszczałka (pomarańczowy hipcio)
·         szeleszczące listki (kwiatek)
·         grzechotka

Idealna dla najmłodszych niemowląt - zabawki na pałąkach zamontowane są nieco niżej niż w większości mat interaktywnych. Dzięki temu maluch nie ma problemów z ich dosięgnięciem.
Jest miękka i ciepła (ocieplina w środku) oraz wykonana z bezpiecznych dla dziecka materiałów.


Moja opinia:
Po pierwsze mata jest bardzo kolorowa. Na pewno zwróci uwagę naszego dziecka, w przeciwieństwie do starej, która chodź ładna nie powala kolorystyką.
Ponadto jest dość duża 88 cm na 88 cm. I tu znowu wygrywa z matą z Ikei. Dziecko ma więcej miejsca i po chwili nie ląduje na podłodze (zajmuje mu to trochę więcej czasu J).
Bardzo duża ilość zabawek, które znajdują się zarówno na pałączkach jak i samej macie. Mamy do wyboru cztery pluszowe odpinane zabawki, które dzwonią, piszczą, szeleszczą oraz mają pozytywkę. Odpinaną plastikową grzechotkę, którą szczególnie upodobał sobie mój syn. Zabawki można odpiąć i dać dziecku do zabawy. Bezpieczne lusterko wbudowane w matę oraz duże przyczepiane do pałąków to również niezła atrakcja. W samej macie znajduje się piszczałka, szeleszczące elementy, dzwoneczek w trąbie słonia, elementy welurowe. Do wyboru do koloru i na pewno każde dziecko znajdzie coś dla siebie.
Fajnie, że mata jest ocieplana. Niestety mały minus, że nie jest chodź trochę usztywniana.  Łatwiej byłoby ją przenosić. Ponadto podczas intensywnego użytkowania mata przez to się podwija.
Cena takiej maty to około 130-150zł. Uważam, że to bardzo rozsądna kwota za taką zabawkę. Mata marki Canpol babies zdecydowanie wygrała z matą z Ikei, a kosztuje minimalnie więcej.


Jeśli prowadzisz bloga i chcesz wypróbować produkty marki Canpol babies zachęcam do zabawy tutaj. Aktualnie firma poszukuje testerów laktatorów elektrycznych „EasyStart”.


Pies też znalazł coś dla siebie :)

Pozdrawiam 
Madame B
Autor madame.blania
Od października zmieniłam całkowicie pielęgnacje cery. Zupełnie nowe, starannie dobrane i regularnie używane kosmetyki. Głównym punktem tej pielęgnacji jest (pewnie większości znany) Effaclar Duo [+].


Według producenta:

Krem zwalczający niedoskonałości. Zatkane pory. Przebarwienia potrądzikowe.
CERAMID PROCERAD™, zwalcza powstawanie przebarwień potrądzikowych. Nowy składnik aktywny wzmacnia działanie przeciw niedoskonałościom pozostałych składników aktywnych: NIACYNAMIDU: który zmniejsza oznaki podrażnienia skóry i działa łagodząco, PIROCTONIANU OLAMINY: o działaniu antybakteryjnym,

LHA (Lipohydroksykwas) i KWASU SALICYLOWEGO: o działaniu złuszczającym, KWASU LINOLOWEGO, który odblokowuje pory i eliminuje martwe komórki odpowiedzialne za ich zatykanie.

Cena: 60zł/ 40ml


Moja Opinia:

Bardzo lekki krem, ładnie się rozprowadza, nie pozostawia żadnego filmu, szybko się wchłania. Nadaję się nawet pod makijaż.
Nie podrażniał i nie przesuszył skóry. Mogę używać go codziennie, a nawet dwa razy dziennie.
Krem zniwelował dużą ilość grudek i zaskórników. Oczyścił pory i wygładził cerę.
Wyrównał przebarwienia po krostkach i błyskawicznie wysuszał niespodzianki (jak tylko zaczynało się coś pojawiać). W efekcie skóra wygląda na zdrową.
Effaclar na pewno poprawia ogólny stan cery. W połączeniu z kompleksową pielęgnacją (tonik, peelingi) efekty są naprawdę bardzo dobre.
Uwaga:  czytałam w internecie opinie osób, u których po użyciu tego kremu wystąpiło podrażnienie i wysyp krostek. Warto przetrzymać ten okres (ponieważ skóra w ten sposób się oczyszcza), po pewnym czasie powinna nastąpić poprawa.

Więcej o Effaclar Duo Plus przeczytacie <tutaj>.

Pozdrawiam 
Madame B


Autor madame.blania
Nowsze posty Starsze posty Strona główna

O mnie

madame.blania
Wyświetl mój pełny profil

FOLLOW US @ INSTAGRAM

Follow Me

Madame b

Nasz Sklep

Nasz Sklep

Top 5

  • Kurczak w cieście po chińsku + genialny sos
  • Blogowy Szał Mam – Relacja ze spotkania cz. 1.
  • Współczesna kobieta
  • Wózek JOGGER Len, firmy Adamex – moja opinia.
  • -49% Rossmann, jakie produkty do makijażu twarzy warto kupić podczas promocji?

Archiwum bloga

  • ►  2018 (3)
    • ►  czerwca (1)
    • ►  kwietnia (1)
    • ►  stycznia (1)
  • ►  2017 (58)
    • ►  grudnia (4)
    • ►  listopada (4)
    • ►  października (7)
    • ►  września (3)
    • ►  sierpnia (5)
    • ►  lipca (6)
    • ►  czerwca (6)
    • ►  maja (6)
    • ►  kwietnia (3)
    • ►  marca (4)
    • ►  lutego (3)
    • ►  stycznia (7)
  • ►  2016 (92)
    • ►  grudnia (4)
    • ►  listopada (4)
    • ►  października (5)
    • ►  września (5)
    • ►  sierpnia (6)
    • ►  lipca (8)
    • ►  czerwca (10)
    • ►  maja (11)
    • ►  kwietnia (7)
    • ►  marca (13)
    • ►  lutego (10)
    • ►  stycznia (9)
  • ►  2015 (151)
    • ►  grudnia (8)
    • ►  listopada (12)
    • ►  października (10)
    • ►  września (8)
    • ►  sierpnia (8)
    • ►  lipca (10)
    • ►  czerwca (14)
    • ►  maja (13)
    • ►  kwietnia (18)
    • ►  marca (14)
    • ►  lutego (15)
    • ►  stycznia (21)
  • ▼  2014 (181)
    • ►  grudnia (15)
    • ▼  listopada (17)
      • Zakupy M, czyli -30% F&F, Smyk Outlet, Lidl, Reser...
      • Ulubieńcy Loreal.
      • Miesiąc w zdjęciach.
      • Moje miejsca w sieci - blogi
      • Podkład do którego zawsze wracam Max Factor, Lasti...
      • Jak urozmaicić kąpiel dziecka?
      • Robimy sobie serum, czyli Serum antyoksydacyjne fl...
      • Pierwszy ząb i zabawy na bujaczku.
      • Moje miejsca w sieci - vlogi
      • Testujemy matę „Dżungla” Canpol babies.
      • La Roche-Posay Effaclar Duo Plus
      • Odprężający wieczór dla mamy.
      • Pół roczku Michasia
      • Łódzkie dziecięce sklepy warte polecenia.
      • Rossmann 1 + 1 na kolorówkę
      • Moja sportowa wish lista.
      • Helena Rubinstein - Kobieta która wymyśliła piękno
    • ►  października (18)
    • ►  września (17)
    • ►  sierpnia (17)
    • ►  lipca (16)
    • ►  czerwca (23)
    • ►  maja (27)
    • ►  kwietnia (26)
    • ►  marca (5)
MadameB. Obsługiwane przez usługę Blogger.

Categories

  • #polskamarka
  • DOM
  • DZIECKO
  • FIT
  • KULINARIA
  • KULTURA
  • MODA
  • Moda mamy
  • O MNIE
  • PODRÓŻE
  • RECENZJE
  • URODA
  • ZAKUPY
  • ZDROWIE
Advertisement

Copyright © 2015 Madame Blania. Designed by OddThemes