Podkład do którego zawsze wracam Max Factor, Lasting Performance.
Hej!
Lubię testować nowe kosmetyki i
ciągle szukam ideałów. Szukam podkładu na wielkie wyjścia trwałego o mocnym kryciu,
oraz lekkiego, kiedy chce troszkę poprawić swój wygląd, który na pewno mnie nie
zapcha. Jednak, jeśli chodzi o podkład, na co dzień, o niezłym kryciu i
trwałości, ale wyglądającego naturalnie zawsze wracam do Lasting Performance
marki Max Factor.
Według producenta:
Podkład
Lasting Performance to doskonałe właściwości kryjące, których efekt długo
utrzymuje się na skórze.
·
Długotrwała formuła, utrzymująca się aż do 8
godzin
·
Bezzapachowy, odpowiedni dla skóry wrażliwej
·
Odporny na ścieranie, dzięki czemu nie
pozostawia śladów w kontakcie z ubraniami
·
Nie zatyka porów
Moja opinia:
Proste opakowanie, z którego
łatwo wydobyć produkt. Nie ma pompki, nie jest szklane, ani nie ma innych
bajerów, ale dla mnie nie jest to problemem. Bardzo wydajny.
Podkład ma świetną konsystencję i
równo się go rozprowadza. Nie smuży, nie tworzy efektu maski. Wygląda bardzo
naturalnie na twarzy, a jednocześnie zapewnia dobre krycie. Maskuje drobne
przebarwienia i wypryski. Nie zapycha.
Po przypudrowaniu utrzymuje się
na skórze około 9 godzin, co nie jest powalającym efektem, ale do codziennego
użytku wystarczający. Nie podkreśla suchych skórek, porów i zmarszczek. W ciągu
dnia wystarczy raz przypudrować, aby buzia była zmatowiona.
Niestety potrafi ciemnieć, ale jeśli
przypudrujemy twarz może być to niezauważalne. Niestety wbrew obietnicą
producenta brudzi ubranie.
Według mnie to idealny podkład,
ale na kilka godzin. Zaraz po nałożeniu makijażu twarz wygląda cudownie. Dobre
krycie i naturalny wygląd. Niestety, jeśli planujemy być cały dzień poza domem
lub szaleć całą noc na parkiecie trzeba poszukać czegoś mocniejszego.
Używacie różnych podkładów w zależności
od okazji? A może macie swojego uniwersalnego ulubieńca?
Pozdrawiam
Madame B
0 komentarze