Plac zabaw – dlaczego to takie ważne?
Powszechnie zabawa uważana jest
za coś tak oczywistego w życiu dziecka, że nie zastanawiamy się, jaka właściwie
jest jej rola. Należy podkreślić, że zabawa nie jest tylko rozrywką. Gdy dzieci
szaleją na huśtawkach, kręcą się na karuzelach, wspinają po drabinkach, ćwiczą
mnóstwo umiejętności.
Co daje naszemu dziecku zabawa na
placu zabaw?
Dziecko trenuje sprawność
To ogromnie ważne zwłaszcza
obecnie, ponieważ już małe dzieci zbyt dużo spędzają czasu w domu, np. przed
telewizorem. A przecież ruch na świeżym powietrzu jest niezbędny. Sprawia, że
prawidłowo rozwijają się fizycznie, mobilizuje do samodzielnego
przemieszczania, wspinania się… Dzięki sprzętom na placu zabaw dzieci uczą się
kontrolować ciało, poznają jego ograniczenia, zdobywają umiejętność
koordynowania i planowania ruchów. Gdy dziecko intensywnie się rusza,
wzmacniają się mięśnie i kości. Jeśli dziecko od małego dużo się rusza,
będzie mu to dawało wiele radości także w dorosłym życiu.
Zapewnia odpowiednią porcję tlenu
Zaletą placów zabaw jest to, że
są na dworze. Gdy dzieci szybko rosną, potrzebny jest im ruch na świeżym
powietrzu, by dobrze rozwijały się fizycznie.
Uczy się
zachowań społecznych
Dzieci uczą się stać w
kolejce do zjeżdżalni, wymieniać się foremkami czy wspólnie wprawiać w ruch
karuzelę. To trening współpracy, kreatywności, no i współzawodnictwa. Ponadto
uczą się jak budować relacje z innymi dziećmi.
Pozbywa się nadmiaru energii i
pobudza układ nerwowy
System nerwowy malucha musi być
pobudzany. I to na odpowiednim poziomie. Jeśli ma za mało różnorodnych bodźców,
których dostarcza mu ruch, nie działa sprawnie.
Uczy pewności ruchu i odwagi
Malec na zjeżdżalni, oswaja się
z tym, że jego ciało bezwładnie zjeżdża na zjeżdżalni, a przy okazji uczy
się asekurować przed upadkiem. Dziecko próbując wspinać się po drabince poznaje
swoje możliwości.
Sprawia wiele radości
Radość wyzwala w organizmie
substancje chemiczne, które korzystnie wpływają na pracę mózgu i jeszcze
bardziej poprawiają nastrój dziecka. Plac zabaw zapewnia również maluchowi
więcej swobody niż mieszkanie.
Urządzenia na placach zabaw
Urządzenia na placach zabaw nie
znajdują się tam przypadkowo. Każde z nich spełnia określoną funkcję.
Piaskownica – nie stwarza
ograniczeń wiekowych. Dotykanie piasku pobudza receptory w rękach i jest
całkowicie odmiennym doznaniem od tego podczas zwykłej zabawy. Nawet stawianie
babek z piasku ma swoje ukryte znaczenie – doskonali precyzję i koordynację
ruchów.
Huśtawka – jest dostosowana do
wieku użytkowników. Dla najmłodszych (dzieci do lat 3) przeznaczone są stabilne
huśtawki z oparciem i poprzeczką zabezpieczającą. Bujanie się na huśtawce
ćwiczy utrzymywanie równowagi, koordynację ruchów, a także siłę mięśni nóg, tułowia
i ramion.
Drabinki – świetnie sprzyjają
pracy obu półkul mózgowych (dzięki naprzemiennym ruchom rąk i nóg). Wspinanie
się ćwiczy równowagę, koordynację ruchów i siłę rąk.
Karuzela – dla dzieci jest przede
wszystkim treningiem utrzymywania równowagi. Rozkręcanie karuzeli wymaga od
dziecka włożenia siły i panowania nad ruchem.
Zjeżdżalnia – zjeżdżalnie uczą
balansowania własnym ciałem (przyjmowania takiej pozycji, żeby prawidłowo
zjechać i nie upaść na końcu na pupę). W znacznym stopniu jest więc ćwiczona
równowaga. Oczywiście, młodsze dzieci wymagają asekuracji.
A Wasze dzieci lubią bawić się na
placu zabaw?
Pozdrawiam
Blania
Tags:
DZIECKO
12 komentarze
My mamy swój mały plac zabaw na podwórku, bo niestety ten w mojej miejscowości woła o pomstę do nieba. Pełno piachu, dzieci się na nim wywracają, kupy psów i butelki po piwie.
OdpowiedzUsuńMoje dziecko uwielbia place zabaw. Wtedy laczy przyjemne z uzytecznym.
OdpowiedzUsuńMnóstwo argumentów "za". Pod każdym się podpisuję :). My na razie korzystamy tylko z hustawek, ale zaraz rozkręcimy się w piaskownicy :).
OdpowiedzUsuńFajnie ze dzieci mogą tak łatwo łączyć przyjemne z pożytecznym :)
UsuńMnóstwo argumentów "za". Pod każdym się podpisuję :). My na razie korzystamy tylko z hustawek, ale zaraz rozkręcimy się w piaskownicy :).
OdpowiedzUsuńMy mamy przydomowy plac zabaw, ale co z tego skoro nie ma na nim innych dzieci. Niedługo będziemy jednak zmieniać lokum i wreszcie Igor będzie korzystał z placu zabaw :)
OdpowiedzUsuńU nas też niestety często nie ma dzieci mimo, że to publiczny plac zabaw. Przeprowadzacie się? Ale nadal okolice łodzi?
UsuńPodpisuję się pod tym postem!
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia ;)
Dziękuje!
UsuńBardzo dobry post, zacheci rodzicow do czestrzego przebywania na placu zabaw
OdpowiedzUsuńKochana szkoda, że nie widziałaś naszego placu zabaw :)
OdpowiedzUsuńSuper zdjęcia!
OdpowiedzUsuń