Pastelowe szpilki - Must have.
Cześć!
Dziś o kolejnym trendzie który wyjątkowo mi się
spodobał – pastelowe szpilki. Jeszcze przez chwilę muszę zrezygnować z noszenia
obcasów (ahhh ta ciąża), ale miło by było
gdyby jakaś nowa para zamieszkała w mojej szafie J. Myślę, że już niedługo wyruszę
na polowanie mojej wymarzonej pary w wiosennych pastelowych kolorach.
A co proponują sklepy?
Niebieskie półczółenka - Kazar
Beżowe - Reserved
Czarno-niebieskie - Zara
Różowe - DeeZee
Niebieskie - Stradivarius
Niebieskie lakierowane - DeeZee
Różowe - Stradivarius
Żółte - DeeZee
Niebieskie - Reserved
Które wam się podobają?
Pozdrawiam
Tags:
MODA
4 komentarze
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńUważaj na rozmiar bo w ciąży i po często sie zmienia tez marzą mi sie takie szpilki zwłaszcza beżowe ale póki co to nie mam okazji do paradowania w takich butach a na spacery latam raczej w pastelowych trampkach ;)
OdpowiedzUsuńNa szczęście u mnie rozmiar na 7 dni przed porodem bez zmian. Ale swoje wymarzone pewnie kupię już po porodzie.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie w tym roku moda na pastele świetnie mi podchodzi. Szpileczki są MEGA!
OdpowiedzUsuńCoś tam mi się kiedyś o uszy obiło, że po ciąży może zmienić się rozmiar obuwia na większy. Ah, w tej chwili w zasadzie cała moja garderoba jest do wymiany - są plusy i minusy takiego działania :)