37. tydzień

Cześć dziewczyny!


Dziś kończy się 37 tydzień.

Wczoraj niestety bardzo mnie nastraszyli. Rano wyruszyłam na KTG z całym planem pozałatwiania różnych spraw po wizycie u lekarza. Niespodziewanie zapis był dwukrotnie zły, raz bardzo wysoki, za drugim razem przerywany. I tak wręczono mi skierowanie do szpitala :(. 
Godzinę później leżałam już na oddziale. Zrobili mi wszystkie badania krwi, KTG z 4 razy, USG i wszystko idealnie, książkowo. Obserwacja na noc i dziś rano wypisana.
Cieszę się bardzo, że wszystko dobrze. Na szczęście jesteśmy już z brzuszkiem w domku. Ale po co ten niepotrzebny stres.

Dziś tylko zdjęcia paru nowości z szafy Michasia.







Pozdrawiam i lecę ogarniać to czego wczoraj się nie udało.
Pozdrawiam
Madame Blania

Share:

1 komentarze

  1. kochana widzę, że masz według mnie jak najbardziej aktualny blog. Jestem kilka tygodni za Tobą w ciąży ale to super mieć takiego przewodnika można powiedzieć :) zagłębiam się w Twój blog od góry w dół, dlatego na pewno niebawem dowiem się o Twoim Błogosławionym Stanie nieco więcej :)
    Super ciuszki :) Ja również zaczynam kompletować - w zasadzie wyprawka jest już gotowa ale coś tam jeszcze nabywać będę

    OdpowiedzUsuń