KORRES podkład witaminowy z ekstraktem imbiru- recenzja

Cześć dziewczyny!


Do niedawna myślałam, że ekologiczne i naturalne kosmetyki nie są w stanie zastąpić tradycyjnych produktów. Jednak coraz częściej spotykam się z naprawdę dobrymi produktami bez tych wszystkich sztucznych dodatków. Kosmetyki te nie dość, że jakością i trwałością nie odbiegają od tradycyjnych produktów, to mają świetny skład, który na pewno pomoże naszej skórze.




Jedną z firm produkujących takie kosmetyki jest grecka marka Korres. Od niedawna dostępna w Polsce (np. perfumeria Sephora). Marka ta produkuje zarówno ekologiczne kosmetyki pielęgnacyjne jak i organiczne produkty do makijażu (kredki do brwi, pudry, cienie do powiek, tusze do rzęs).



Dziś napiszę o podkładzie witaminowym z ekstraktem z imbiru SPF 10. Podkład Ginger & Vitamins to bardzo lekki produkt na bazie wody zawierający witaminy C, E oraz ekstrakt z imbiru, który tonizują i nawilżają skórę. Nie zawiera parabenów, ftalanów i sztucznych substancji zapachowych. Bardzo dobrze rozprowadza się na skórze, nadaje świeży, promienny, gładki wygląd cerze.  Podkład jest bardzo lekki i przypomina kremy tonujące lub BB. Można nakładać kilka warstw, aby stał się bardziej kryjący jednak mimo to nadal wygląda bardzo naturalnie, nie tworzy maski. Jeśli ktoś lubi subtelny makijaż to jest to idealny wybór. Mimo, że ja preferuję mocniejszy makijaż to na dzień jest on dla mnie idealny. Dość trwały, nie ciemnieje. Opakowanie dość proste przypomina tubkę pasty do zębów, ale jest bardzo wygodne. Nie zajmuje dużo miejsca, można go wycisnąć do ostatniej kropli J. Jeśli ktoś lubi fajne gadżety to opakowanie może być trochę za proste i nudne. Ja posiadam kolor LF1, ponieważ w ciąży bardzo "wyblakłam" J. Zakupiłam go w promocji za około 70 zł, cena regularna to niestety około 130 zł.



Teraz poluję na masełko do ust, bo czytałam o nim świetne opinie.

Troszkę o organicznych składnikach w kosmetykach Korres:

  • Nie ma w nich olejów mineralnych - w zwykłych kosmetykach syntetyczne pochodne ropy naftowej stanowią ok. 10 %. Nie ma też parabenów (możliwe są tylko minimalne ilości), czyli konserwantów (methyl paraben, ethyl paraben, propyl paraben).
  • W zamian Korres stosuje olejki i kwasy organiczne, witaminy i wyciągi roślinne, a dla uzyskania optymalnego pH skóry – aminokwasy, które jednocześnie poprawiają nawilżenie skóry.
  • Zamiast silikonów używa naturalnych olejów i wosków, m.in. olejku szafranowego, z orzechów macademia, z passiflory, z wiesiołka, jojoba, z oliwek, z nasion bawełny, masła shea.
  • W niektórych produktach musiano użyć silikonów, ale są to minimalne ilości np. w pudrze, maskarze, w korektorze, czy w podkładzie.
  • W kosmetykach znajdziesz też składniki pielęgnacyjne, np. antyoksydacyjny wyciąg z arbuza, tonizujący imbir czy regulujące wydzielanie sebum algi brunatne.
Znacie kosmetyki marki Korres?

Pozdrawiam
Madame Blania





Share:

0 komentarze